W kontekście rozpoczętego w poniedziałek turnieju na kortach twardych w Melbourne mówiono i pisano ostatnio głównie o zanieczyszczeniu powietrza w związku z nękającymi kraj pożarami. Spodziewano się, że może ono spowodować opóźnienia w grze. Pierwszego dnia zmagań - na razie grę utrudniają bardziej opady. Linette miała rozpocząć swój pojedynek z Holenderką Arantxą Rus tuż po godzinie 5 rano czasu polskiego, ale jak na razie zawodniczki wciąż czekają w szatni. Od ponad 60 minut gra toczy się jedynie na trzech największych arenach w Melbourne Park, które mają zadaszenie. Organizatorzy podali, że decyzja w sprawie rywalizacji na pozostałych zapadnie najwcześniej o godz. 7 czasu polskiego.