W drugim secie Kubot i Melo przegrywali 2:4, ale zapisali na swoim koncie trzy kolejne gemy, a do remisu w całym meczu doprowadzili po wygranej w tie-breaku. Całe spotkanie trwało godzinę i 32 minuty. - To niesamowite uczucie, zwłaszcza po tym jak w maju przeszedłem operację i podjąłem decyzję o tym, by skupić się na deblu. Nie mogłem w tym roku znaleźć stałego partnera po powrocie do gry, więc tym bardziej jestem szczęśliwy, że wygrałem jeden ze swoich ulubionych turniejów. Bardzo się cieszę, że grałem z Marcelo i utrzymałem jego tempo. Wydawało się, że rywale mają wszystko pod kontrolą, ale wykorzystaliśmy swoje szanse i zapisaliśmy na swoim koncie ostatni punkt - podsumował Kubot. 33-letni lubinianin zanotował 13. w karierze, a czwarty w tym sezonie, triumf w grze podwójnej w turniejach uwzględnianych w zestawieniu ATP. Każdy z tegorocznych sukcesów odniósł z innym partnerem. W stolicy Austrii zwyciężył także w 2009 roku, w parze z Austriakiem Oliverem Marachem. Stałym partnerem Melo jest Chorwat Ivan Dodig. Już wcześniej zakwalifikowali się do kończącego sezon turnieju masters ATP World Tour Finals w Londynie (15-22 listopada). W ćwierćfinale debla w Wiedniu wyeliminowany został Marcin Matkowski, który w parze z Serbem Nenadem Zimonjiciem tworzyli duet numer trzy. Rundę wcześniej w grze pojedynczej odpadł Jerzy Janowicz. W finale singla najwyżej rozstawiony David Ferrer pokonał Amerykanina Steve'a Johnsona 4:6, 6:4, 7:5. Hiszpan wygrał 26. tytuł w karierze i zapewnił sobie przepustkę do ATP World Tour Finals. Wynik finału gry podwójnej: Łukasz Kubot, Marcelo Melo (Polska, Brazylia) - Jamie Murray, John Peers (W. Brytania, Australia, 2) 4:6, 7:6 (7-3), 10-6 gra pojedyncza David Ferrer (Hiszpania, 1.) - Steve Johnson (USA) 4:6, 6:4, 7:5