Spotkanie rozgrywane późnym wieczorem skończyło się po pierwszej w nocy czasu miejscowego. Mecz został opóźniony z powodu opadów deszczu. Pierwszy set padł bardzo szybko łupem Polaka. 24-letni łodzianin stracił w nim tylko jednego gema, dwa razy przełamując serwis rywala. W drugiej partii toczyła się już zdecydowanie bardziej wyrównana walka. Żaden z tenisistów nie potrafił odebrać podania przeciwnikowi i do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. W nim lepszy był Australijczyk, a piłkę setową wygrał dzięki podwójnemu błędowi serwisowemu Polaka, który chwilę wcześniej miał piłkę meczową. Trzecia partia toczyła się podobnie jak poprzednia. Znowu obyło się bez przełamań, choć Janowicz musiał bronić trzech break-pointów. Tie-breaka lepiej zaczął łodzianin, który prowadził w nim 4-1. Przy stanie 6-3 Polak miał kolejne piłki meczowe. Dwie pierwsze, przy swoim podaniu, Kyrgios obronił, ale przy trzeciej musiał skapitulować. W drugiej rundzie przeciwnikiem Janowicza będzie Argentyńczyk Leonardo Mayer. 1. runda: Jerzy Janowicz (Polska) - Nick Kyrgios (Australia) 6:1, 6:7 (6-8), 7:6 (7-5)