W turnieju w Monte Carlo Djoković triumfował dwukrotnie - w 2013 i 2015 roku. W obecnej edycji (pula nagród 4,872 mln euro) rozstawiony z numerem dziewiątym Serb wyeliminował w pierwszej rundzie swojego rodaka Dusana Lajovicia, a w kolejnej - Chorwata Bornę Coricia. Austriak Thiem okazał się jednak za mocny. Czwartkowy pojedynek trwał prawie dwie i pół godziny. To był siódmy mecz obu zawodników i drugie zwycięstwo Thiema, jednocześnie drugie z rzędu. Ostatnie miesiące nie były udane dla 13. obecnie w rankingu ATP Djokovicia. W połowie poprzedniego sezonu zaczęły się jego przewlekłe kłopoty zdrowotne, przede wszystkim z łokciem. W lipcu skreczował w ćwierćfinale Wimbledonu i na tym zakończył ubiegłoroczne występy. W styczniu Serb co prawda wrócił do rywalizacji, ale wciąż nie był w najlepszej dyspozycji. W jego sztabie trenerskim nie ma już Amerykanina Andre Agassiego i Czecha Radka Stepanka. Oprócz Thiema do ćwierćfinału awansował już także m.in. rozstawiony z numerem drugim Chorwat Marin Czilić, którego rywal Kanadyjczyk Milos Raonic nie przystąpił do gry z powodu kontuzji.