Numer jeden turnieju rozpoczęła spotkanie w dobrym stylu Kerber wyszła na prowadzenie 2:0 z przełamaniem, potem było 3:1. Halep w szóstym gemie odrobiła stratę, a w następnym utrzymała własne podanie. Niemka w ósmym gemie obroniła z kolei break-pointa, by w kolejnym znowu odebrać serwis Rumunce i wrócić na prowadzenie (5:4). Halep, turniejowa "trójka", poprosiła o radę trenera Darrena Cahilla. Ten powiedział podopiecznej, żeby robiła dalej to, co do tej pory, ale była bardziej agresywna, jako pierwsza otwierała przestrzeń na korcie i grała głęboko, żeby zmuszać rywalkę do cofania się. Rumunka tego próbowała, ale przegrała 10. gema i pierwszego seta 4:6. Kerber poszła za ciosem. W drugiej od razu przełamała podanie przeciwniczki, by następnie utrzymać własne, choć musiała bronić dwóch break-pointów. Halep utrzymała, nie bez kłopotów serwis, przełamując serię pięciu z rzędu wygranych gemów przez Niemkę. Kerber wywalczyła jednak trzy następne gemy i prowadziła już 5:1. Rumunka obroniła się jeszcze przy własnym podaniu, w ósmym gemie najpierw obroniła dwie piłki meczowe, potem sama miała szanse na przełamanie, ale ostatecznie Niemka zwyciężyła w drugim secie 6:2. Po dwóch wygranych w Singapurze, numer jeden na świecie znalazła się blisko półfinału WTA Finals, co udałoby jej się po raz pierwszy w karierze. W drugim dzisiejszym pojedynku Amerykanka Madison Keys (6.) wygrała 6:1, 6:4 ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą (7.). Grupa czerwona: Angelique Kerber (Niemcy, 1.) - Simona Halep (Rumunia, 3.) 6:4, 6:2 Madison Keys (USA, 6) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 7) 6:1, 6:4 Tabela: M Z P sety gemy 1. Angelique Kerber (Niemcy) 2 2 0 4-1 27-21 2. Simona Halep (Rumunia) 2 1 1 2-2 18-18 3. Madison Keys (USA) 2 1 1 2-2 18-17 4. Dominika Cibulkova (Słowacja) 2 0 2 1-4 20-27