Najwięcej braw zebrał za komiczne przedstawienie postaci Sereny Williams. By nie pozostawić publiczności wątpliwości, kogo naśladuje, powiększył sobie pośladki przez wypchanie spodenek dwoma ręcznikami. Równie wiele braw zebrał za sparodiowanie Hiszpana Rafaela Nadala. Podwijał rękawy koszulki, podskakiwał w rogu kortu i robił przebieżki. Ostrze satyry amerykańskiego tenisisty dotknęło także Rosjankę Marię Szarapową, lidera rankingu ATP Serba Novaka Djokovica oraz byłej legendy tenisa, swego rodaka Johna McEnroe, który długo zwlekał z podaniem serwisowym, wystawiając nerwy rywali na próbę oraz... często awanturował się z sędziami i publicznością. Roddick, będący od lat ulubieńcem publiczności nie tylko w USA, zakończył karierę we wrześniu na kortach Flushing Meadow w Nowym Jorku. Po przegranej z Argentyńczykiem Juanem Martinem del Potro w 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju US Open nie krył łez wzruszenia, choć ogłosił decyzję o końcu przygody z zawodowym tenisem już wcześniej, 30 sierpnia, dokładnie w dniu swoich 30. urodzin.