<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/agnieszka-radwanska-maria-szarapowa,4000" target="_blank">RADWAŃSKA - SZARAPOWA - ZAPIS RELACJI NA ŻYWO</a> Pierwszy set był niebywały. Pierwsze siedem gemów to były same przełamania - trzy w wykonaniu Polki i cztery - Szarapowej. Pech chciał, że w ósmym gemie miało dojść do kolejnego przełamania, ale tak się nie stało. Agnieszka prowadziła już 40:0, lecz przegrała na przewagi.Polka nie popełniała żadnych błędów, po prostu Szarapowa zaczęła lepiej serwować i w ten sposób zapewniała sobie przewagę. Dwugemowe prowadzenie 5:3 "Masza" utrzymała już do końca seta, wygrywając go mocnym serwisem. "Isia" mogła pluć sobie w brodę jedynie po przedostatniej wymianie 10. gema. Wyczuła wówczas intencje Rosjanki, przewidziała, że zaatakuje smeczem w stronę bekhendową, więc na niej została. Wszystko jednak na nic, bo Polka trafiła w siatkę. - Nieeee!!! - krzyknęła do siebie, bo zamiast wyrównania zrobiła się piłka meczowa dla Marii.Festiwal przełamań w najlepsze trwał w drugim secie, z tą różnicą, że traciła gemy przy własnym serwisie tylko Polka. Szarapowa własne podanie utrzymywała i szybko odskoczyła na 4:0 i dopiero wtedy Agnieszce udało się wygrać gema, przy własnym serwisie. Sporo emocji dostarczył ósmy gem. Szarapowa miała kilka piłek meczowych, ale Radwańska zdołała się obronić i wygrać gema. W kolejnym, przy swoim podaniu, nie potrafiła się już przeciwstawić dobrze dysponowanej Rosjance. - Na początku nie grałam zbyt mądrze. Myślę, że kluczowy był ósmy gem pierwszego seta, w którym przegrywałam 0:40, ale jednak zdołałam go zapisać na swoim koncie. Agnieszka lubi zmuszać rywalki do biegania po całym korcie i robi to bardzo dobrze, gdy ma czas. Musiałam wyczekiwać na krótsze piłki i korzystać z tych okazji. To zwycięstwo jest dla mnie bardzo ważne. Prawdopodobnie to najważniejsza wygrana odkąd wróciłam po kontuzji - podkreśliła Szarapowa, która wygrała dwie poprzednie edycje imprezy w Stuttgarcie. W półfinale Rosjanka zmierzy się z Włoszką Sarą Errani (8.), która awansowała po kreczu Hiszpanki Carli Suarez Navarro. Miejsce w czołowej "czwórce" zapewniła sobie w piątek także Serbka Ana Ivanovic (3.). Wyniki 1/4 finału turnieju w Stuttgarcie: Agnieszka Radwańska (1., Polska) - Maria Szarapowa (6., Rosja) 4:6, 3:6 Sara Errani (Włochy, 8) - Carla Suarez Navarro (Hiszpania) 6:3, 6:7 (6-8), 3:0 i krecz Suarez Navarro Ana Ivanovic (Serbia, 9) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 6:3, 2:6, 6:4 Jelena Janković (Serbia, 5) - Alisa Klejbanowa (Rosja) 6:4, 6:3