Pierwszy set był niezwykle zacięty. Agnieszka zwyciężyła dopiero w tie-breaku, wygranym 7-5. W drugiej partii Switolina była blisko przełamania i wyjścia na prowadzenie 2:0, ale "Isia" obroniła swoje podanie, a po chwili sama przełamała rywalkę i było 2:1 dla Polki. Ukrainka szybko odrobiła stratę przełamania i tym razem to Aga musiała gonić wynik. W dwunastym gemie prowadziła 40:15, ale Jelina nie dała za wygraną. Odrobiła straty i po kilkuminutowej grze wywalczyła pierwszą piłkę setową, którą od razu wykorzystała. W trzecim secie "Isia" od razu przełamała serwis Ukrainki i pewnie utrzymywała własne podanie. W siódmym gemie Agnieszka dorzuciła drugie przełamanie i prowadziła już 5-2. Za moment Aga wyszła na prowadzenie 40:15 i miała dwie piłki meczowe. Pierwszą z nich zmarnowała przez trzeci w tym meczu podwójny błąd serwisowy. Po chwili Polka dopięła swego i wygrała nadspodziewanie morderczy, trwający dwie godziny i 33 minuty pojedynek. W kolejnej rundzie Radwańska zmierzy się z Dominiką Cibulkową, która pokonała w nocy Venus Williams 6:1, 5:7, 6:3. Wynik meczu IV rundy turnieju w Miami Agnieszka Radwańska (Polska, 3.) - Jelina Switolina (Ukraina) 7:6 (7-5), 5:7, 6:2