W pierwszych meczach półfinałowych superligi, rozegranych 19 maja, zespół Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz przegrał z broniącą tytułu Unią-AZS AWFiS Gdańsk 1:3, a Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki wygrał z Dekorglassem 3:1. Rewanże odbędą się 6 czerwca, dzień po zakończeniu MŚ w Duesseldorfie. "W pierwszej parze faworytem są gdańszczanie, którzy są głównym kandydatem także do odniesienia zwycięstwa w finale 10 czerwca w Kobyłce. Jeśli chodzi o rywalizację Dekorglassu z Bogorią, gospodarze będą mieli ogromne wsparcie ze strony kibiców, którzy swoim dopingiem bardzo pomagają, ale spodziewam się sukcesu w dwumeczu mazowieckiej drużyny" - powiedział Płatonow. Rozmiary zwycięstwa Dartomu Bogorią nad wicemistrzem kraju Dekorglassem były największą niespodzianką pierwszej serii gier półfinałowych. "Warto zwrócić uwagę, że w składzie byłego mistrza Polski nie było ani jednego Azjaty. Na rewanż na pewno przyjedzie któryś z zawodników z tej części świata, tym bardziej, że w ostatnich dniach wielu pingpongistów było w Niemczech" - dodał Białorusin. Płatonow bardzo dobrze zaprezentował się w grze podwójnej MŚ 2017, w parze ze słynnym Władimirem Samsonowem. Dotarli do ćwierćfinału, w którym przegrali z Japończykami Kokim Niwą i Maharu Yoshimurą 0:4. "Ósemka w mistrzostwach globu, zresztą po raz drugi w karierze, to na pewno bardzo dobry wynik. Pozostaje pewien niedosyt, bo marzeniem był medal, ale tego dnia rywale byli lepsi. Ważne, że wcześniej wygraliśmy z dwiema parami, które mają na koncie tytuły mistrzów Europy - Niemcem Patrickiem Franziską i Duńczykiem Jonathanem Grothem oraz Austriakami Robertem Gardosem i Danielem Habesohnem" - stwierdził Płatonow.