Niemki w tegorocznej edycji LM nie przegrały żadnego meczu; są też dwukrotnym triumfatorem tych rozgrywek. Z kolei tarnobrzeżanki po raz pierwszy w historii grają w finale LM. "Zmusiliśmy najlepszą, najsilniejszą i najbogatszą drużynę w Europie do dużego wysiłku. Był taki moment, że nawet mogliśmy tę drużynę pokonać. Gdyby było troszeczkę więcej szczęścia..." - powiedział PAP po meczu trener Zamku Zbigniew Nęcek. "Drużyna faworyta zwyciężyła, ale jest to wynik, który daje nam możliwość bycia w grze. Nie jest to wynik do końca przesądzający. Jedziemy na rewanż z cieniem optymizmu" - dodał. Zaznaczył też, że Zamek wraca do polskiej ligi i "bardzo chce obronić po raz 25. mistrzostwo Polski". KTS SPAR Zamek Tarnobrzeg - TTC Berlin Eastside 2:3 Han Ying - Petrissa Solja 3:0 (12:10, 11:9, 11:2) Natalia Partyka - Shan Xiaona 2:3 (11:8, 8:11, 7:11, 13:11, 7:11) Li Qian - Georgina Pota 3:0 (12:10, 14:12, 11:9) Han Ying - Shan Xiaona 1:3 (7:11, 11:5, 10:12, 8:11) Natalia Partyka - Petrissa Solja 0:3 (11:13, 2:11, 8:11)