Podopieczni trenera Tomasza Krzeszewskiego potrzebowali niecałych dwóch godzin by wygrać z Duńczykami, a najwięcej emocji było w ostatnim pojedynku, w którym Bartosz Such zmierzył się z Martenem Hyrupem. Rywalizacja rozstrzygnęła się dopiero w piątym secie, w którym Polak przy stanie 9:10 zdołał obronić piłkę meczową i ostatecznie po długich wymianach wygrał 12:10. Wcześniej swoje partie wygrali także Wange Zeng Yi oraz Robert Floras. "Początkowo Bartek nie grał najlepszego spotkania, ale w miarę upływu czasu szło mu coraz lepiej i pojedynek zrobił się bardzo emocjonujący. Miłośnicy tenisa stołowego wiedzą, że na takim wyrównanym poziomie zdarzają się mecze bardzo zacięte i tak też było tym razem" - powiedział Krzeszewski. Polacy rywalizują w grupie B tzw. Challenge Division (2. liga) i w kolejnym, ostatnim już meczu zmierzą się ze Słowenią. Do najwyższej kategorii, co jest równoznaczne z grą o medale podczas przyszłorocznych DME w austriackim Schwechat, awansuje tylko triumfator grupy. "Słowenia to dla nas trudny rywal choćby dlatego, że ma w swoim składzie Bojana Tokica, zawodnika sklasyfikowanego w rankingu wyżej, niż którykolwiek z naszych graczy. Muszę jednak podkreślić, że nasi tenisiści są obecnie w wysokiej formie i pokonanie Tokica jest jak najbardziej możliwe" - podkreślił szkoleniowiec. Polska - Dania 3:0 Wang Zeng Yi - Mikkael Hindersson 3:1 (6:11, 11:8, 11:6, 11:7) Robert Floras - Kasper Sternberg 3:1 (10:12, 11:7, 11:7, 11:5) Bartosz Such - Morten Hyrup 3:2 (16:18, 11:5, 11:8, 5:11, 12:10).