Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 starć zespół Falkenbergs wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo aż pięć razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Hammarby w 11. minucie spotkania, gdy Darijan Bojanic zdobył pierwszą bramkę. Na murawie, jak to często zdarzało się Falkenbergs w tym sezonie, pojawił się Tobias Englund, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 29. minucie Carla Johanssona. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 42. minucie za Alexandra Kačaniklicia wszedł Imad Khalili. W pierwszej minucie doliczonego czasu swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Darijan Bojanic z Hammarby. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. W 58. minucie arbiter ukarał kartką Darijana Bojanica, piłkarza Hammarby. W 62. minucie w zespole Falkenbergs doszło do zmiany. Kirill Pogrebnyak wszedł za Nsimę Petera. Chwilę później trener Hammarby postanowił wzmocnić formację obronną i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Richarda Magyara. Na boisko wszedł Mats Solheim, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Między 72. a 85. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Falkenbergs i jedną drużynie przeciwnej. W 84. minucie Kalle Söderström został zmieniony przez Antona Wedego, co miało wzmocnić drużynę Falkenbergs. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Darijana Bojanica na Tima Söderströma. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę drużyna Hammarby zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie IFK Norrköping. Tego samego dnia BK Häcken będzie przeciwnikiem zespołu Falkenbergs w meczu, który odbędzie się w Göteborgu.