Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Eskilstuny City wygrał dwa razy, zremisował raz, a przegrał tylko raz. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Gustav Jarl z Eskilstuny City. Była to 12. minuta meczu. Jedyną bramkę meczu zdobył Robin Söder dla zespołu Goeteborga. Bramka padła w tej samej minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Giorgi Kharaishvili. W 44. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Gustav Jarl z Eskilstuny City i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał on w 12. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Goeteborga. W 61. minucie Ousmane Camara został zmieniony przez Dzenisa Kozicę. W 75. minucie Onyedikachuwu Nnamani został zmieniony przez Pavle Vagica, co miało wzmocnić drużynę Eskilstuny City. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Victora Wernerssona na Amina Affane'a w 76. minucie oraz Sebastiana Erikssona na Adila Titiego w tej samej minucie. Na pięć minut przed zakończeniem pojedynku żółtą kartkę otrzymał Wilhelm Loeper z zespołu gości. Trener Eskilstuny City postanowił zagrać agresywniej. W 86. minucie zmienił obrońcę Wilhelma Loepera i na pole gry wprowadził napastnika Denniego Avdicia, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Po chwili trener Goeteborga postanowił bronić wyniku. W drugiej minucie doliczonego czasu spotkania postawił na defensywę. Za napastnika Sargona Abrahama wszedł Emil Holm, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Goeteborga utrzymać prowadzenie. W drugiej połowie nie padły gole. Drużyna Goeteborga była w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał piłkarzy Goeteborga żadną kartką, natomiast zawodnikom gości wręczył dwie żółte oraz jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Eskilstuny City rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Hammarby Sztokholm. Natomiast 28 lipca IFK Norrköping zagra z zespołem Goeteborga na jego terenie.