Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Zespół Örebro wygrał dwa razy, zremisował cztery, a przegrał tylko raz. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W czwartej minucie po rozpoczęciu sędzia ukarał kartką José Leóna, piłkarza gospodarzy. W 14. minucie Jesper Björkman został zmieniony przez Artema Rakhmanova. W tej samej minucie w zespole Eskilstuny City doszło do zmiany. Medi Dresevic wszedł za José Leóna. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 46. minucie Johan Mårtensson został zmieniony przez Johana Bertilssona, co miało wzmocnić drużynę Örebro. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Denniego Avdicia na Ivana Bobkę. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Örebro w 66. minucie spotkania, gdy Carlos Strandberg strzelił pierwszego gola. Przy strzeleniu gola pomógł Johan Bertilsson. W 70. minucie kartkę dostał Wilhelm Loeper z Eskilstuny City. Mimo że jedenastka Eskilstuny City nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 69 ataków oddała tylko pięć celnych strzałów, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Na 11 minut przed zakończeniem pojedynku na listę strzelców wpisał się Onyedikachuwu Nnamani. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Eskilstuna City: Mediemu Dresevicowi w 82. i Adnanowi Kojicowi w 83. minucie. W 86. minucie w drużynie Örebro doszło do zmiany. Michael Omoh wszedł za Daniela Björkmana. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zespół Eskilstuny City zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Eskilstuny City przyznał cztery żółte. Jedenastka gospodarzy wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Örebro w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższy piątek zespół Örebro zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie AIK Fotboll. Natomiast 21 kwietnia Hammarby Sztokholm będzie przeciwnikiem jedenastki Eskilstuny City w meczu, który odbędzie się w Sztokholmu.