Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 38 razy. Jedenastka Lugano wygrała aż 14 razy, zremisowała 15, a przegrała tylko dziewięć. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FC Zürich w 18. minucie spotkania, gdy Marco Schönbächler zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu FC Zürich. Drugą połowę jedenastka Lugano rozpoczęła w zmienionym składzie, za Miroslava Czovila wszedł Sandi Lovric. W pierwszych minutach drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Fabiowi Dapreli, piłkarzowi gospodarzy. W 64. minucie Alexander Gerndt zastąpił Asumaha Abubakara. W 70. minucie w drużynie FC Zürich doszło do zmiany. Blerim Dzemaili wszedł za Stephana Seilera. W tej samej minucie trener FC Zürich postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Degnand Gnonto, a murawę opuścił Assan Torrez. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku w zespole FC Zürich doszło do zmiany. Tobias Schättin wszedł za Marca Schönbächlera. A trener Lugano wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Joaquína Ardaiza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy. Murawę musiał opuścić Jonathan Sabbatini. W 89. minucie kartkę dostał Olivier Custodio z Lugano. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga zespołu Lugano w posiadaniu piłki była ogromna (69 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Lugano przyznał dwie żółte. Drużyna Lugano w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna FC Zürich będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Lausanne Sport. Natomiast 14 marca FC Vaduz będzie gościć drużynę Lugano.