Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 21 spotkań jedenastka Neuchâtel wygrała 11 razy i zanotowała sześć porażek oraz cztery remisy. Taktyka trenera zespołu Neuchâtel już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupił się on głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców zespołu Neuchâtel. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 69. minucie za Armanda Sadiku wszedł Marc Janko. A trener Neuchâtel wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Thibaulta Corbaza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Charles Pickel. Po chwili trener Lugano postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 76. minucie na plac gry wszedł Miroslav Czovilo, a murawę opuścił Bálint Vécsei. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Neuchâtel doszło do zmiany. Gaëtan Karlen wszedł za Kemala Ademiego. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Neuchâtel: Pietrowi Di Nardo w 88. minucie i Janickowi Kamberowi w drugiej minucie doliczonego czasu starcia. Przewaga jedenastki Lugano w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników Lugano żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie żółte. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Zespół Neuchâtel w drugiej połowie również dokonał dwóch zmian. Już w najbliższą sobotę jedenastka Neuchâtel zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie FC Sankt Gallen 1879. Natomiast w niedzielę FC Basel 1893 będzie gościć zespół Lugano.