Był to pojedynek jedenastek broniących się przed spadkiem. Spotkała się 11. i 12. drużyna Premiershipu. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 24 starcia zespół Hamilton wygrał dziewięć razy i zanotował siedem porażek oraz osiem remisów. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 26. minucie Aaron Martin został zastąpiony przez Scotta Martina. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Scott Martin z zespołu gości. Była to 27. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez drużynę Saint Mirren w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się İlkay Durmuş. W zdobyciu bramki pomógł Kyle McAllister. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Saint Mirren: Josephowi Shaughnessy'emu w 57. i Marcusowi Fraserowi w 61. minucie. Jedenastka Hamilton nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 68. minucie wynik ustalił Bruce Anderson. W 77. minucie Lee Erwin został zmieniony przez Ryana Flynna, co miało wzmocnić drużynę Saint Mirren. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Charliego Trafforda na Ronana Hughesa. Po chwili trener Saint Mirren postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 84. minucie na plac gry wszedł Dylan Connolly, a murawę opuścił Richard Tait. A trener Hamilton wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Davida Moya. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Bruce Anderson. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Jedenastka Saint Mirren zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Hamilton przyznał jedną. Zespół Saint Mirren w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Natomiast drużyna gości wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Hamilton będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Edynburgu. Jego rywalem będzie Hibernian Edynburg. Tego samego dnia Livingston FC zagra z zespołem Saint Mirren na jego terenie.