Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Jedenastka Livingston zajmowała piątą, natomiast zespół Saint Mirren - szóstą pozycję. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć spotkań zespół Livingston wygrał cztery razy i tyle samo razy przegrywał. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W ósmej minucie do własnej bramki trafił zawodnik Saint Mirren Conor McCarthy. Piłkarze Saint Mirren otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Po pół godzinie gry na listę strzelców wpisał się Cameron MacPherson. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Jonathan Obika. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Trener Livingston postanowił bronić wyniku. W 56. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Alana Forresta wszedł Aaron Taylor-Sinclair, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać remis. A trener Saint Mirren wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Kyle'a McAllistera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Dylan Connolly. W 64. minucie Craig Sibbald został zastąpiony przez Steve'a Lawsona. W tej samej minucie Gavin Reilly został zmieniony przez Jaze'a Kabię, a za Joshuę Mullina wszedł na boisko Jay Emmanuel-Thomas, co miało wzmocnić zespół Livingston. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Camerona Macphersona na Lee Erwina. Jedyną kartkę w meczu dostał Jonathan Guthrie z Livingston. Była to 72. minuta starcia. W drugiej połowie nie padły bramki. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Livingston przyznał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół Livingston w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Już w najbliższą środę jedenastka Saint Mirren będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Motherwell FC. Natomiast 3 marca Rangers FC zagra z drużyną Livingston na jej terenie.