Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 21 pojedynków jedenastka Saint Mirren wygrała dziewięć razy i zanotowała osiem porażek oraz cztery remisy. Od pierwszych minut drużyna Saint Mirren zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Livingston była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Junior Morias z Saint Mirren. Była to 24. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Livingston w 34. minucie spotkania, gdy Steven Lawless zdobył z karnego pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Livingston. Na drugą połowę drużyna Livingston wyszła w zmienionym składzie, za Marvina Bartleya wszedł Keaghan Jacobs. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Livingston, strzelając kolejnego gola. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania trafił Lyndon Dykes. To już dziewiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Keaghan Jacobs. Zawodnicy gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 50. minucie wynik ustalił Jonathan Obika. Sytuację bramkową stworzył Cameron MacPherson. W 73. minucie za Scotta Robinsona wszedł Dolly Menga. Chwilę później trener Saint Mirren postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Kyle McAllister, a murawę opuścił Junior Morias. Na 11 minut przed zakończeniem meczu w zespole Saint Mirren doszło do zmiany. Jamie McGrath wszedł za Aleksa Jakubiaka. Na murawie, jak to często zdarzało się Livingston w tym sezonie, pojawił się Steve Lawson, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 80. minucie Jacka McMillana. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W 84. minucie w drużynie Saint Mirren doszło do zmiany. Danny Mullen wszedł za İlkaya Durmuşa. Jedenastce Saint Mirren zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Livingston. Arbiter nie ukarał piłkarzy Livingston żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Saint Mirren rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Motherwell FC. Tego samego dnia Rangers FC będzie przeciwnikiem zespołu Livingston w meczu, który odbędzie się w Glasgow.