Przed startem w Oberhofie Sikora był optymistą. "Okres świąteczny był dla mnie pożyteczny. Te kilka dni w domu były mi potrzebne, żeby odzyskać spokój i harmonię ducha. Liczę, że start w Oberhofie będzie dla mnie dobrym prognostykiem na 2010 rok. Przecież to jedno z moich ulubionych i szczęśliwych miejsc. Z dwóch powodów: dwa lata temu wygrałem tam sprint, a przed rokiem byłem trzeci" - powiedział polski biathlonista. Sprint, w którym był 30., jeszcze nie potwierdził zwyżki formy, ale w niedzielę 36-letni Sikora, któremu wcześniej nie wiodło się dobrze, zanotował najlepszy występ w tym sezonie. Trzecie miejsce przyjął niczym zwycięstwo, a na mecie uniósł do góry ręce w geście triumfu. Polak świetnie rozpoczął. Po pierwszym bezbłędnym strzelaniu był siódmy, a dzięki pięciu celnym strzałom podczas drugiej próby awansował na drugie miejsce. Do prowadzącego Larsa Bergera tracił 4,3 s, ale szybko dogonił go na trasie. Na strzelnicę wbiegli razem. Norweg pomylił się dwukrotnie, Sikora raz, a pogodził ich najlepszy biathlonista w historii Ole Einar Bjoerndalen, który został liderem. Na szczęście dla Sikory pudłowali również inni zawodnicy z czołówki, więc udało mu się utrzymać drugą pozycję. Bezbłędne ostatnie strzelanie Bjoerndalena zakończyło emocje związane z walką o zwycięstwo, a biathlonista AZS AWF Katowice spudłował dwukrotnie, w tym - już niemal tradycyjnie - w ostatniej, 20. próbie. W sukurs przyszli mu jednak rywale, którzy w gęstej mgle również mieli kłopoty. Jedynym, który skorzystał na jego błędach był Tim Burke. Amerykanin awansował na drugą pozycję i został liderem Pucharu Świata. Polak niezagrożony przybiegł na metę jako trzeci. Wysokie miejsce od razu znalazło odzwierciedlenie w klasyfikacji PŚ - z 25. przesunął się na 18. lokatę. Sikora po raz 22. stanął na podium pucharowych zawodów. Do tej pory pięciokronie wygrał, osiem razy był drugi, a dziewięć startów zakończył na najniższym stopniu podium. Tymczasem Bjoerndalen śrubuje rekord. W niedzielę po raz 91. w karierze triumfował w imprezie biathlonowego PŚ, a do tego ma jedno zwycięstwo w biegach narciarskich. Wyniki: 1. Ole Einar Bjoerndalen (Norwegia) 38.57,3 (1 runda karna) 2. Tim Burke (USA) strata 1.02,9 (2) 3. Tomasz Sikora (Polska) 1.40,6 (3) 4. Jewgienij Ustiugow (Rosja) 1.49,2 (5) 5. Arnd Peiffer (Niemcy) 1.55,9 (5) 6. Alexander Os (Norwegia) 2:03,9 (4) Klasyfikacja PŚ (po 9 z 25 zawodów): 1. Burke 329 pkt 2. Ustiugow 326 3. Simon Fourcade (Francja) 301 4. Christoph Sumann (Austria) 273 5. Emil Hegle Svendsen (Norwegia) 264 6. Bjoerndalen 255 .. 18. Sikora 149