- Szczęście uśmiechnęło się do bardzo dobrze jeżdżącej w tym sezonie w Pucharze Świata Karoliny Riemen, która rzutem na taśmę otrzymała zaproszenie do startu w skicrossie - poinformował Ligocki. 23-letnia Riemen karierę zaczynała od zawodów "Koziołka Matołka". W 2006 roku porzuciła jednak narciarstwo alpejskie i postawiła na skicross. W zimowych igrzysk olimpijskich Vancouver 2010 zajęła 16. miejsce, a w ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Deer Valley (USA) była szósta. - Jesteśmy po dwóch dniach treningu, przed kwalifikacjami. Z 28 snowboardzistów do finałów awansuje 18 z pierwszego przejazdu i sześciu z drugiego. Na trasie jest bardzo dużo przeszkód i różnorakich elementów. Pierwsze metry przelatujemy pionowo w dół. Do mety tradycyjnie prowadzi olbrzymia skocznia - aby bezpiecznie wylądować trzeba przelecieć 30 m na wysokości siedmiu metrów nad podłożem - powiedział Ligocki, który wystartuje w snowcrossie. Nie obyło się bez kontuzji na treningach. Z zawodami pożegnały się najlepsze zawodniczki, zarówno w snowcrossie - Amerykanka Lindsey Jacobellis, srebrna medalistka olimpijska z Turynu (2006), trzykrotna mistrzyni świata, jak i skicrossie - Francuzka Ophelie David, mistrzyni świata z 2007 roku. W gronie mężczyzn lekkiego urazu kostki doznał Shaun Roger White, zdobywca dwóch złotych medali olimpijskich w Turynie i Vancouver. Znany z "burzy" czerwonych włosów Amerykanin, który zyskał przydomek "latającego pomidora", planuje jednak wystartować zarówno w slopestyle jak i halfpipe. W 16. igrzyskach sportów ekstremalnych w Aspen udział bierze 200 sportowców. Jednym ze sponsorów imprezy jest... marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych (US Navy), która zachęca do wstąpienia do armii. - Cała rodzina X-Games, zawodnicy, organizatorzy i kibice, przeżywamy tu tragiczną śmierć fenomenalnej narciarki freestylowej, Kanadyjki Sarah Burke, która dwa tygodnie temu nieszczęśliwie upadła podczas treningu w amerykańskim Park City - wspomniał Ligocki.