Kelmendi i Czrikiszwili zgromadzili najwięcej punktów w rywalizacji kobiet i mężczyzn bez podziału na kategorie wagowe, odpowiednio 4230 i 3610. Co więcej, zawodniczka z Kosowa, która w sierpniu Czelabińsku po raz drugi w karierze zdobyła złoty medal MŚ, w tegorocznych startach międzynarodowych nie przegrała ani jednej walki. Prezydent Międzynarodowej Federacji Judo Marius Vizer postanowił przyznać premie także innym judokom ze światowej czołówki, np. siedmiokrotny czempion globu Francuz Teddy Riner (+100 kg) oraz trzykrotny mistrz świata Grek Ilias Iliadis (90 kg) zainkasowali po 40 tys. dol. Po 10 tys. dol. dostało 11 judoków, w tym jedyny czeski złoty medalista MŚ Lukas Krpalek (100 kg). Łącznie na premie wydano ok. 300 tys. USD. W rankingu olimpijskim z grona Polaków najlepsi są Katarzyna Kłys (brązowa medalistka MŚ 2014) - 10. miejsce w wadze 70 kg oraz Maciej Sarnacki - 18. w kat. +100 kg.