W decydującej walce Sarnacki, na co dzień pracujący jako policjant w olsztyńskiej prewencji, pokonał przez ippon (trzymanie) Rosjanina Siergieja Kiesajewa. Pojedynek o brązowy medal nie układał się po myśli Polaka, bowiem wcześniej przegrywał na waza-ari. We wcześniejszych potyczkach Sarnacki okazał się lepszy przed czasem od Chińczyka Liu Jiana i reprezentanta Mongolii Temuulena Battulgi. Natomiast w półfinale podopieczny Piotra Sadowskiego (w klubie jego trenerem jego ojciec Wojciech Sarnacki) uległ przez ippon brązowemu medaliście MŚ 2011 Kim Sung Minowi z Korei Płd. 27-letni Sarnacki po raz czwarty w tym sezonie stanął na podium zawodów zaliczanych do kwalifikacji olimpijskich. Drugą pozycję zajął w Pucharze Świata w Madrycie, a trzeci był w prestiżowych Grand Slamach - w rosyjskim Tiumeniu i Abu Zabi. Kolejną szansę na punkty do rankingu będzie miał za tydzień w Tokio, gdzie odbędzie się Grand Slam im. Jigoro Kano, twórcy judo. W sobotę, ale bez powodzenia startował też inny zawodnik Gwardii Olsztyn Kamil Kozłowski (90 kg). Po jednej zwycięskiej walce odpadł w 1/8 finału. Natomiast czwartkowych eliminacji wagi 66 kg nie przebrnął mistrz Polski Aleksander Beta (Gwardia Łódź).