O najwyższe laury powalczy Rafał Simonides. Utytułowany zawodnik Muay Thai, były interkontynentalny mistrz świata, stanie przed szansą wywalczenia mistrzowskiego tytułu federacji WMC. Jego rywalem będzie reprezentant Tajlandii, Tawatchai "Lucky" Parunhat. - To będzie jedno z największych wyzwań w mojej karierze sportowej. Mój przeciwnik prezentuje mistrzowskie umiejętności, ma też ogromne doświadczenie. Walczy od dziecka, stoczył już blisko 700 walk. Jest uznawany za wybitnego technika Muay Thai - podkreśla w rozmowie z INTERIA.PL Rafał Simonides. Z naszym mistrzem rozmawialiśmy, kiedy był w drodze na lotnisko w Bangkoku. Prawie dwa ostatnie miesiące Rafał Simonides spędził w Tajlandii, gdzie szlifował formę przed sobotnim pojedynkiem, a także kręcił materiał do swojego programu podróżniczego, który już niebawem zostanie wyemitowany na naszym portalu. - Opowiem nieco o obyczajach oraz życiu codziennym Tajów. Zaprezentuję znaną na całym świecie kuchnię tajską, a także wyruszę wraz z wami w podroż, by pokazać wam malownicze zakątki Tajlandii i egzotyczne zwierzęta zamieszkujące ten kraj. Oczywiście nie zabraknie też tematu Muay Thai, który jest sportem narodowym Tajów - zapowiada Rafał Simonides. W Ustroniu fani sportów walki zobaczą 11 pojedynków, w tym trzy walki wieczoru. Oprócz Rafała Simonidesa (kat. 60 kg) wystąpią w nich znany strongman Tyberiusz Kowalczyk i wicemistrz Europy Sanda Wushu Robert Krawczyk (70 kg). "Tyberian", niedoszły rywal Mariusza Pudzianowskiego, zmierzy się ze Słowakiem Juliusem Czorbą (kat. 118 kg, formuła Sanda), a Robert Krawczyk powalczy o tytuł mistrza Europy Sanda Only 1 z Ukraińcem Kirylem Marchanką. Autor: Dariusz Jaroń