Występ Sarary, najlepszego polskiego kickboksera w wadze ciężkiej, wzbudził spore zainteresowanie. Zawodnik z Krakowa już od kilku lat nie startował na ringach amatorskich, zajmując się walkami zawodowymi.Drugim zawodnikiem, który do Bełchatowa jechał z realnymi szansami na medal był Michał Turyński. Zawodnik z Wrocławia w ostatnich latach rządził na ringach amatorskich, zdobywając wielokrotnie tytuł mistrza Polski.Nie zabrakło również młodych kickbokserów. W zawodach wzięli udział m.in. wicemistrz Polski na zasadach K-1 z zeszłego roku Tomasz Klimiuk oraz mistrz świata juniorów Michał Bławdziewicz.Po sobotnich walkach eliminacyjnych oraz rozegranych w niedzielę rano półfinałach wyłonieni zostali finaliści kategorii ciężkiej. Faworyci turnieju nie zawiedli i widzowie na hali Energia byli świadkami wyczekiwanego od dawna starcia pomiędzy Sararą i Turyńskim. Walka zaczęła się spokojnie. Obaj zawodnicy sprawdzali czego mogą spodziewać się z drugiej strony. Pierwsza runda to z obu stron głównie kombinacje bokserskie zakończone mocnymi kopnięciami na udo. Od drugiej rundy zaczęła się już prawdziwa wojna w ringu w której zaczął przeważać Sarara. Krakowianin wywierał presję, wyprowadzając więcej celnych ciosów, które spowodowały mocne rozbicie nosa zawodnika reprezentującego klub Fighter Wrocław. W połowie trzeciej rundy Turyńskiemu został odebrany punkt za kopnięcie kolanem, które nie jest dozwolone w formule low kck. Ogłoszenie zwycięzcy było formalnością. Złoty medal wręczony został reprezentującemu klub Trenuj Sporty Walki Sararze, drugie miejsce i medal srebrny wywalczył Turyński.Brązowe medale zdobyli Michał Liberacki z bydgoskiego klubu Hunter Gym oraz Wojciech Stawicki z KSW Spartakus Świdwin.