Niewykluczone, że <a href="https://sport.interia.pl/sportowe-zycie/news-oscar-pistorius-na-zwolnieniu-warunkowym-z-wiezienia-jest-je,nId,5632911" target="_blank">Oscar Pistorius wyjdzie na wolność</a> wcześniej, w 2023 roku. Władze więzienia w RPA, gdzie wyrok za zabójstwo partnerki odsiaduje lekkoatleta, rozpoczęły procedurę, dzięki której możliwe będzie ubieganie się o zwolnienie warunkowe. Jednak zanim decyzja zapadnie, "sprawca musi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny" i spotkać się z rodziną zamordowanej przez niego Reevy Steenkamp. Prawniczka June i Barry'ego Steenkampów przekazała, że ci chętnie wezmą udział w procesie dialogu między ofiarami a sprawcą. To wcale nie oznacza, że poprą wniosek Pistoriusia o przedterminowe zwolnienie. Wręcz przeciwnie, jak ustalili dziennikarze "Daily Star", uważają oni, że morderca ich córki na ten moment nie powinien opuścić więziennych murów. Oczekują, że odsiedzi cały wyrok, czyli 13 lat i 5 miesięcy. Natomiast wedle wyroku sądu sportowiec ma prawo ubiegać się o pozwolenie na wyjście na wolność po odbyciu połowy kary. Jednak musi spełnić szereg warunków (w tym spotkać się z rodziną ofiary), więc procedurę rozpoczęto odpowiednio wcześniej. Państwo Steenkampowie gościli ostatnio w studiu programu "Good Morning Britain". Mama zamordowanej podkreśliła, że Oscar nadal musi płacić za swój haniebny czyn. Dodawała, że jako osoba głęboko wierząca w Boga, wybaczyła zabójcy córki. Ale to wcale nie oznacza, że ma on nie odpokutować winy.Z kolei Barry Steenkamp mówił, że "pewnego dnia chciałby porozmawiać z Oscarem jak mężczyzna z mężczyzną" i wyjaśnić wiele nieprzegadanych dotąd spraw. "Mamy nadzieję, że Oscar w końcu powie nam całą prawdę" - tłumaczył. Wtórowała mu żona. Wyjaśniła, że ona i mąż nie wierzą w wersję zdarzeń, którą przedstawił Pistorius. "Nie wiemy, jak do tego doszło. Chcemy prawdy" - zadeklarowała. Oboje przyznali, że niedawno dostali list od Oscara, lecz nie ujawnili jego treści. Oscar Pistorius zastrzelił partnerkę. Został skazany za morderstwo 14 lutego 2013 roku w domu w Pretorii Oscar Pistorius zastrzelił swoją partnerkę, 29-letnią Reevę Steenkamp. Modelka zginęła w łazience. Sportowiec strzelał do niej przez zamknięte drzwi. Później w sądzie tłumaczył, że śmierć jego ukochanej była efektem nieszczęśliwego wypadku. Mówił, że wziął Reevę za włamywacza, poczuł się zagrożony i sięgnął po broń, ale nie uwierzono w tę wersję wydarzeń. W październiku 2014 roku został skazany na 5 lat bezwzględnego więzienia za zabójstwo oraz 3 lata w zawieszeniu za nielegalne posiadanie broni. Sprawa, na wniosek prokuratora, została skierowana do ponownego rozpatrzenia. W 2016 roku podwyższono karę do 6 lat, a w 2017 roku do 13 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności.Przez trwający proces Oscar Pistorius nie wziął udziału w mistrzostwach świata w Moskwie w 2013 roku. Wcześniej osiągał spore sukcesy jako biegacz. Na paraolimpiadach zdobył 6 medali, jest rekordzistą wśród niepełnosprawnych w biegach. Biegał na specjalnych protezach z włókna węglowego. Był kaleką niemal od urodzenia. Gdy miał 11 miesięcy, w wyniku wrodzonych wad stracił obydwie nogi. Nie było to przeszkodą w realizacji pasji, czyli uprawianiu sportu. Nie tylko biegał, ale trenował rugby, tenis, boks, zapasy i piłkę wodną. Oscar Pistorius i Reeva Steenkamp: Historia miłości Przed morderstwem lekkoatleta i modelka nie znali się długo. Byli parą od 3 miesięcy. W dniu zabójstwa Pistorius miał dostać od Steenkamp walentynkowy prezent - wspólne zdjęcie oprawione w ramkę. Wedle relacji sportowca spędzili razem miły wieczór. Później okazało się, że w ich związku wcale nie układało się tak dobrze. Dochodziło do ostrych awantur z powodu chorobliwej zazdrości Oscara. Kłócili się o znajomości Reevy z innymi mężczyznami. Dzień przed tragicznymi zdarzeniami w domu pary pojawiła się policja zaalarmowana przez sąsiadów. Tuż po zastrzeleniu modelki lekkoatleta miał próbować udzielić jej pomocy. Wykonał też telefon do znajomego. Podczas rozmowy wykrzykiwał do słuchawki, że "zabił swoją ukochaną". W toku śledztwa ujawniono też niepokojącą treść jednej z wiadomości, jaką Steenkamp na kilka tygodni przed śmiercią miała wysłać do partnera. "Czasami boję się ciebie i tego, w jaki sposób się wobec mnie zachowujesz" - pisała. Jej obawy nie okazały się bezpodstawne, a związek ze sportowcem zakończył się ogromną tragedią. <a href="https://sport.interia.pl/lekkoatletyka/news-oscar-pistorius-probowal-popelnic-samobojstwo,nId,2247939" target="_blank">OSCAR PISTORIUS PRÓBOWAŁ POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO?</a> <a href="https://sport.interia.pl/lekkoatletyka/news-oscar-pistorius-uslyszal-wyrok-sadu-najwyzszego,nId,2231306" target="_blank">OSCAR PISTORIUS USŁYSZAŁ WYROK SĄDU NAJWYŻSZEGO</a>KP