Kasia Lenhardt zyskała popularność poprzez udział w niemieckiej edycji "Top Model" i prężnie rozwijała swoją karierę w modelingu. Prywatnie była dziewczyną gwiazdora Bayernu Monachium - Jerome'a Boatenga. Para rozeszła się jednak na tydzień przed tragicznym zdarzeniem, które dla wielu osób było szokujące. 9 lutego 25-latka została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w ekskluzywnej dzielnicy Berlina - Charlottenburg.To wydarzenie wstrząsnęło całymi Niemcami. Odbiło się także głośnym echem w Polsce. Mnóstwo użytkowników mediów społecznościowych wyrażało swoją rozpacz po śmierci młodej modelki. Głos zabrała w sieci także matka zmarłej dziewczyny - Adrianna Lenhardt, która podziękowała wszystkim na wsparcie. - Moi drodzy przyjaciele. Najcięższe dni już za nami, lecz przed nami jeszcze wiele innych trudnych. Chciałabym podziękować wszystkim za wsparcie i uwagę oraz za ogromną chęć pomocy! W tej okropnej sytuacji zdałam sobie sprawę, że mamy największych, najbardziej autentycznych i empatycznych przyjaciół na świecie. Nie potrafię opisać, jak bardzo wasze współczucie wzrusza nas i pomaga nam przetrwać ten czas. Strata Kasi uderzyła w nas brutalnie. Nasz żal jest ogromny, ogarnia nas cały czas - napisała. - Ty pozwalasz nam iść dalej i walczyć. Dodaj nam sił i przytul nas teraz, gdy potrzebujemy wsparcia - dodała zwracając się do zmarłej córki.Poruszyła także temat hejtu w sieci.- Mamy wielką nadzieję, że śmierć Kasi doprowadzi do przemyśleń. Cyberprzemoc, zwłaszcza wśród młodych kobiet, jest wreszcie aktywnie zwalczana. Wszyscy możemy wnieść swój wkład - stwierdziła. TB