Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna NŠ Mura wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter wręczył Dominikowi Mihaljeviciowi z jedenastki gości. Była to 22. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna NŠ Mura wyszła w zmienionym składzie, za Fejsala Mulicia wszedł Amadej Maroša. Po godzinie gry sędzia ukarał kartką Žana Karničnika, piłkarza NŠ Mura. W 62. minucie Stefan Stevanović został zmieniony przez Dina Stančiča. W 73. minucie w zespole NŠ Mura doszło do zmiany. Marko Brkić wszedł za Tomiego Horvata. Jedynego gola meczu strzelił Luka Bobičanec dla drużyny NŠ Mura. Bramka padła w tej samej minucie. Między 80. a 87. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom MND Tabor Sežana i jedną drużynie przeciwnej. W 83. minucie Dominik Mihaljević został zmieniony przez Jurija Požrla, a za Louisa Bongonguiego wszedł na boisko Ivor Horvat, co miało wzmocnić jedenastkę MND Tabor Sežana. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lukę Bobičanec na Jona Šporna. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka MND Tabor Sežana rozegra kolejny mecz w Kidričevo. Jej przeciwnikiem będzie NK Aluminij. Natomiast 22 września NK Celje zagra z zespołem NŠ Mura na jego terenie.