Żyła po pierwszej serii zajmował ósme miejsce. W finale popularny "Wiewiór" uzyskał 129 m i ta odległość pozwoliła mu awansować o trzy miejsca. Konkurs wygrał obrońca tytułu Japończyk Ryoyu Kobayashi. Drugie miejsce zajął Niemiec Karl Geiger, a trzecie Dawid Kubacki."Pierwszy dobry skok, a drugi ciut lepszy. Ciesze się, że fajnie mi się skakało. Mam nadzieję, że będę się rozkręcał z konkursu na konkurs, ale różnie z tym bywa" - zaznaczył."Kamil pogratulował mi, a potem my pogratulowaliśmy Dawidowi. Jesteśmy drużyną i cieszymy się z podium Dawida" - stwierdził "Wiewiór".Żyła zdradził, co przyniosło mu szczęście. Okazało się, że... skarpetki z dynamitem. A jakie założy w Garmisch-Partenkirchen? "Z dynamitem" - odpowiedział z uśmiechem i wyznał, że ma przygotowane skarpetki z innymi motywami. "Na razie jest dynamit" - zakończył Żyła.