Międzynarodowa Federacja Narciarska odpowiada na głosy odnośnie zbyt wychudzonych skoczków narciarskich, których wygląd nierzadko przywołuje na myśl anoreksję. Jak podaje portal Skijumping.pl, od teraz Kamil Stoch i spółka będą mogli pozwolić sobie na wzrost wagi. Co dokładnie zostanie poddane zmianom? Od nowego sezonu zimowego skoczkowie będą ważeni bez butów i wkładek. Do tej pory do kontroli wagi zawodnicy podchodzili bowiem w butach oraz wkładkach - mówi Agnieszka Baczkowska, przedstawicielka Polski w FIS. Dzięki temu skoczek będzie mógł ważyć około dwóch kilogramów więcej. Chociaż zmiana może wydawać się niewielka, federacja zapowiada, że nie poprzestaje tylko na jednej korekcie. Przed sezonem 2019/2020 mają zostać podjęte kolejne kroki w stronę dokładniejszego monitorowania wagi, a co za tym idzie eliminacji ewentualnych przypadków anoreksji wśród skoczków. Wówczas korekcie poddana zostanie tabela BMI - czytamy w serwisie Skijumping.pl. Kibice interesujący się koronną dyscypliną zimową Polaków, często zwracają uwagę na wygląd skoczków. Chociaż mało osób jest zorientowanych odnośnie restrykcji żywieniowych skoczków, mówi się o ich przesadnym odchudzaniu, aby osiągać lepsze wyniki sportowe. Oliwy do ognia dolał swego czasu Vojtech Sztursa. Czeski skoczek zaprezentował na Instagramie swoje zdjęcie prezentujące wychudzone ciało. Ewentualne zmiany w przepisach zostaną jednak potwierdzone najwcześniej podczas majowego 51. Kongresu FIS. Aleksandra Bazułka