Rodzinna miejscowość Małysza po wielu latach starań dołączyła do Zakopanego i znalazła się w programie zimowego kalendarza PŚ. W Beskidy zawitała cała światowa czołówka, z wyjątkiem wicelidera klasyfikacji generalnej Niemca Severina Freunda. W zawodach nie wziął udziału lider klasyfikacji generalnej PŚ Gregor Schlierenzauer. Austriak jest przeziębiony i sztab medyczny zdecydował o wycofaniu go z konkursu w Wiśle. Schlierenzauer zostanie w Polsce z ekipą, pojedzie z nią do Zakopanego. Czy będzie brał udział w konkursach w stolicy Tatr w piątek i sobotę, jeszcze nie wiadomo. Jako pierwszy z Polaków zaprezentował się Bartłomiej Kłusek, który niestety spisał się słabo. Skoczył zaledwie 100 m (nota (80,6 pkt) i z takim wynikiem nie miał co marzyć o awansie do serii finałowej. Po Kłusku na belce startowej usiadł Aleksander Zniszczoł i uzyskał o wiele lepszy rezultat od swojego kolegi z reprezentacji (116,5 m, nota 104,4 pkt). Kolejny z "Biało-czerwonych" Łukasz Rutkowski skoczył metr dalej od Zniszczoła, ale otrzymał gorsze oceny od sędziów (104,1 pkt). "13" okazała się szczęśliwa dla Piotra Żyły, który z takim numerem wystartował. Zawodnik Wisły-Ustronianki wylądował na 125. metrze. Sędziowie dosyć wysoko ocenili jego próbę i z notą 120,7 objął prowadzenie. Z dobrej strony pokazał się także Stefan Hula. Nasz zawodnik osiągnął 120 m (nota 112,9 pkt). Przez chwilę mieliśmy dwóch Polaków na czele, ale rozdzielił ich Czech Roman Koudelka (122,5 m, nota 119,2 pkt). Krzysztof Miętus nie poszedł w ślady Żyły i Huli (112 m, nota 102,9 pkt). Kompletnie nieudany skok miał słynny niemiecki skoczek Martin Schmitt, który niemal spadł z progu (zaledwie 84 m). Żyłę zmienił na pozycji lidera Robert Kranjec. Słoweniec oddał daleki skok na odległość 129,5 m (nota 124,1 pkt). Niezadowolony ze swojej próby był Dawid Kubacki i trudno mu się dziwić. Polak skoczył tylko 111 m (nota 91,7 pkt), a to zdecydowanie za mało, żeby myśleć o występie w finałowej serii. Dalej od Kranjca o jeden metr poleciał Rosjanin Denis Korniłow, ale miał duży wiatr pod narty i z tego powodu sporo punktów zostało mu odjętych. Z notą 123,8 pkt nie zdołał wyprzedzić Słoweńca. Uczynił to Bułgar Władimir Zografski, który skakał z niższej belki i uzyskał 123 m (nota 126,2 pkt). Bułgar niezbyt długo cieszył się z prowadzenia. Lepszy wynik miał Norweg Rune Velta (127 m, nota 130,6 pkt). Polscy kibice liczyli, że Norwega wyprzedzi Maciej Kot. Polski zawodnik, który wygrał kwalifikacje, niestety nie poleciał daleko (117,5 m, nota 118,1 pkt). - Wiatr rozdaje karty, kto ma szczęście ten odlatuje - powiedział Maciej Kot przed kamerami TVP. Widownia ożywiła się, kiedy na belce usiadł Kamil Stoch. Doping nie poniósł lidera "Biało-czerwonych", który skoczył 122 m i z notą 118,8 pkt uplasował się w drugiej dziesiątce. Zmienne warunki atmosferyczne nie przeszkodziły Andersowi Bardalowi w oddaniu znakomitego skoku. Norweg poszybował na odległość 130 m i z notą 138,9 pkt objął pewne prowadzenie. W drugiej serii Hula skoczył trzy metry bliżej niż w pierwszej (117 m), co spowodowało, że spadł z 24. na 27. miejsce.Kot zrehabilitował się za niezbyt udaną pierwszą próbę. Polak w finale skoczył 125 m (łączna nota 233,4 pkt). Poprawił się także Stoch, ale tylko o dwa i pół metra. Nasz zawodnik miał identyczną notę (238,3 pkt), co prowadzący wówczas Rosjanin Dmitrij Wassiljew. Najwyżej sklasyfikowany po pierwszej serii z Polaków Piotr Żyła nie zawiódł. W drugiej uzyskał 123 m i z notą 240,5 pkt został liderem, ale na krótko. Zastąpił go Szwajcar Simon Ammann (124,5 m, nota 243,6 pkt). Powody do zadowolenia miał Kranjec. Słoweniec w finale wylądował na 127. metrze i objął prowadzenie. Pół metra bliżej od niego skoczył Niemiec Richard Freitag, ale jego przewaga z pierwszej serii była wystarczająca, żeby zostać nowym liderem. Klasę pokazał Bardal, który uzyskał 128 m i z notą 264,4 pkt wygrał z dużą przewagą. Dzięki zwycięstwu Norweg awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Drugie miejsce zajął Freitag, a trzecie Velta. Wyniki konkursu PŚ w Wiśle: 1. Anders Bardal (Norwegia) 264,4 (130,0/128,0) 2. Richard Freitag (Niemcy) 252,2 (131,0/126,5) 3. Rune Velta (Norwegia) 251,0 (127,0/126,0) 4. Robert Kranjec (Słowenia) 246,6 (129,5/127,0) 5. Simon Ammann (Szwajcaria) 243,6 (125,5/124,5) 6. Piotr Żyła (Polska) 240,5 (125,0/123,0) 7. Dmitrij Wasiliew (Rosja) 238,3 (122,5/125,5) 7. Kamil Stoch (Polska) 238,3 (122,0/124,5) 9. Anders Fannemel (Norwegia) 238,1 (122,0/121,0) 10. Tom Hilde (Norwegia) 235,4 (121,0/126,0) ... 13. Maciej Kot (Polska) 233,4 (117,5/125,0) 27. Stefan Hula (Polska) 214,8 (120,0/117,0) 35. Aleksander Zniszczoł (Polska) 104,4 (116,5) 36. Łukasz Rutkowski (Polska) 104,1 (117,5) 37. Krzysztof Miętus (Polska) 102,9 (112,0) 44. Dawid Kubacki (Polska) 91,7 (111,0) 46. Bartłomiej Kłusek (Polska) 80,6 (100,0) Klasyfikacja generalna PŚ (po 12 z 28 zawodów): 1. Gregor Schlierenzauer (Austria) 808 pkt 2. Anders Bardal (Norwegia) 575 3. Severin Freund (Niemcy) 556 4. Anders Jacobsen (Norwegia) 478 5. Andreas Kofler (Austria) 450 6. Richard Freitag (Niemcy) 368 7. Andreas Wellinger (Niemcy) 367 8. Kamil Stoch (Polska) 325 9. Thomas Morgenstern (Austria) 308 10. Tom Hilde (Norwegia) 304 ... 19. Maciej Kot (Polska) 172 30. Dawid Kubacki (Polska) 75 37. Piotr Żyła (Polska) 51 44. Krzysztof Miętus (Polska) 17 46. Stefan Hula (Polska) 16 56. Klemens Murańka (Polska) 6 Puchar Narodów: 1. Austria 2550 pkt 2. Niemcy 2376 3. Norwegia 2252 4. Słowenia 1083 5. Japonia 733 6. Polska 662 Oceń występ polskich skoczków w Wiśle