Hannawald, który niedawno został po raz pierwszy ojcem, będzie także pracował ze stacją telewizyjną w trakcie zimowych igrzysk w koreańskim Pjongczangu. Schmitt w zeszłym roku był komentatorem m.in. Turnieju Czterech Skoczni. Polscy kibice mogli posłuchać za to w niektórych konkursach PŚ Małysza. Hannawald, Małysz i Schmitt po raz ostatni razem startowali prawie 10 lat temu. Ich rywalizacja elektryzowała wszystkich kibiców skoków narciarskich. Pierwszy z nich zadebiutuje za mikrofonem już w pierwszym konkursie tego sezonu 25 i 26 listopada w fińskiej Ruce. - Po raz pierwszy od wielu lat będę na miejscu i nie mogę się tego już doczekać. Jestem byłym zawodnikiem, ale na pewno będę się bardzo stresować. Mam nadzieję, że jako ekspert będę potrafił ubarwić relację sportową i lepiej wytłumaczę widzom trudne sytuacje na skoczni - powiedział.