O tym, że Hofer pożegna się z funkcją, było wiadomo już od kilku miesięcy. 64-letni Austriak wprowadził skoki narciarskie w nową erę. Pucharowi Świata szefuje od 1992 r. W tym czasie wprowadzono m.in. przeliczniki punktowe za wiatr i zmiany belek startowych. Zasługą Hofera są też inne zmiany w sposobie rozgrywania zawodów, m.in. wprowadzenie kwalifikacji, dzięki którym w konkursie głównym występuje tylko 50 zawodników.Najbliższy sezon będzie jednak dla Austriaka ostatnim w roli dyrektora PŚ. Na temat jego następcy długo spekulowano, plotki łączyły nawet z tą funkcją Łukasza Kruczka. W czasie odbywającej się w Cavtacie w Chorwacji konferencji Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) ogłoszono jednak, że następcą Austriaka został Pertile.Włoch ma doświadczenie z pracy jako delegat techniczny w czasie zawodów PŚ. Pracował też przy organizacji mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Val di Fiemme czy zimowych igrzysk olimpijskich w Turynie w 2006 roku. W przeszłości był skoczkiem narciarskim. W czasie, gdy pełnił we Włoskim Związku Narciarskim pełnił funkcję dyrektora sportowego, poparł kandydaturę Kruczka na stanowisko trenera reprezentacji Italii, z którą polski szkoleniowiec zakończył współpracę po ostatnim sezonie. Obok Hofera, po najbliższym sezonie z FIS-em rozstaną się również inni działacze, wśród nich m.in. Sepp Gratzer - kontroler sprzętu w Pucharze Świata, Horst Tielmann - koordynator konkursów Pucharu Kontynentalnego, Uli Forrer - koordynator FIS Cup i Paul Ganzenhuber - przewodniczący podkomisji PŚ ds. planowania kalendarza. W czasie konferencji w Chorwacji zapadły też decyzje w sprawie kalendarza zawodów na przyszły sezon. Ponadto przedstawiciele federacji postanowili zwiększyć nagrody w konkursach PŚ kobiet. Od przyszłego sezonu będą wynosić ponad 25 tys. franków szwajcarskich.DG