Oprócz koronawirusa i licznych obostrzeń, Puchar Świata w skokach narciarskich jest też zależny od warunków pogodowych. Tym razem niepokojące wieści docierają z rumuńskiego Rasnova, gdzie plany pokrzyżować może brak śniegu. Jak informuje portal Skaczemy.pl, w Rasnovie nie ma śniegu, a temperatura oscyluje w granicach 13 stopni na plusie. 8 lutego ma zostać podjęta ostateczna decyzja o tym, czy zawody dojdą do skutku. Zgodnie z planem w Rasnovie mają odbyć się dwa konkursy - indywidualny oraz drużynowy (19 i 20 lutego). Tuż potem wystartują mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Oberstdorfie. Na ten moment nie ma planu awaryjnego. Już w najbliższy weekend niemieckie Klingenthal zastępuje Sapporo, zaś przyszłotygodniowe konkursy w Chinach zostały przejęte przez Zakopane. AB