Z powodu obostrzeń, związanych z pandemią koronawirusa anulowany został cały cykl Raw Air, w skład którego wchodziły konkursy w Vikersund, Lillehammer, Oslo i Trondheim. Łącznie anulowano cztery konkursy indywidualne i dwa drużynowe. Jak udało się dowiedzieć "TVP Sport", Polacy rozpoczęli starania o to, by odwołane imprezy przenieść do naszego kraju. - Rozpoczęliśmy rozmowy z FIS. Boję się, że mamy za mało czasu - oświadczył Winkiel, który dodał też, że wykorzystane miałyby zostać trzy nasze obiekty - w Zakopanem, Wiśle i Szczyrku. Sekretarz PZN zaznaczył, że jedynym konkurentem naszego kraju wydaje się być Planica. Pozostałe nie kwapią się specjalnie do przejęcia konkursów.Dużym atutem Polaków może być fakt, że wszystkie trzy obiekty zlokalizowane są stosunkowo blisko siebie, co oznacza, że po mistrzostwach świata w Oberstdorfie karawana skoków operowałaby przez długi czas na bardzo niewielkiej przestrzeni.TC