Forma Kamila Stocha eksplodowała we właściwym momencie. Polak przed Turniejem Czterech Skoczni był nieco w cieniu Halvora Egnera Graneruda oraz Karla Geigera. W zawodach okazał się jednak bezkonkurencyjny. Dla Stocha to już trzeci w karierze triumf w prestiżowym cyklu, jakim jest Turniej Czterech Skoczni. "Emocje powoli opadają i pora zabrać głos" - napisał w czwartkowy wieczór w mediach społecznościowych Stoch. Na początku Orzeł z Zębu zwrócił się do polskich kibiców: "Dziękuję Wam za wsparcie i dopingowanie nas wszystkich! Odczuwałem je każdego dnia" - napisał. W humorystycznym stylu triumfator TCS zauważył też, że jego żona będzie musiała się natrudzić, żeby znaleźć miejsce dla Złotego Orła, kolejnego trofeum w kolekcji. "Galeria trofeów jest niemal gotowa i zżera mnie ciekawość jak mądra głowa Ewa Bilan-Stoch wkomponuje orła w swój plan doskonały" - stwierdził Stoch. Niespodziewanie 33-latek poruszył też wątek... kibicowskich sympatii. "Jedynym klubem piłkarskim jakiemu kibicuję jest Liverpool FC, szanuję wszystkich" - zadeklarował skoczek. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> WG