Venalainen miał 64 lata. Od igrzysk w Albertville w 1992 roku pracował z reprezentacją Finlandii, a później w klubie z Kuopio. Jak podają fińskie media, Venalainen w marcu wrócił z północnych Włoch, gdzie przebywał na urlopie. To właśnie tam miał doznać zakażenia koronawirusem. Po powrocie do kraju lekarz trafił do szpitala w Kuopio, ale jego stan zdrowia się pogarszał. Zmarł po dwóch tygodniach walki z chorobą. Słynni skoczkowie, którzy współpracowali z Venalainenem, nie ukrywają smutku po jego śmierci. "Spokojnej podróży, Junnu. Dziękuję za wszystkie wspólne lata!" - napisał w mediach społecznościowych słynny Janne Ahonen, który debiutował w Pucharze Świata w tym samym roku, w którym Venalainen związał się z reprezentacją. Także dzięki niemu Ahonen osiągnął gigantyczne sukcesy na skoczni. "Nazywaliśmy go "Junnu". Kiedy potrzebowałem pomocy, zawsze odpowiadał na moje telefony" - powiedział Matti Hautamaeki, cytowany przez "Ilta-Sanomat". WS