Peter Prevc, który zajął drugie miejsce w konkursie, powiedział: - Bardzo ciężkie warunki. Nawet nie sam wiatr tak przeszkadzał, co deszcz. Zalegał na torach najazdowych i utrudniał skakanie. - Decyzja o odwołaniu drugiej serii była słuszna. Nie dało się normalnie skakać przy tej pogodzie - dodał trzeci na "pudle" Richard Freitag. Z decyzją jury zgadza się także najlepszy z polskich skoczków (10. miejsce) Maciej Kot: - W tych okolicznościach nie ma co oceniać odległości, tylko technikę. Swój skok oceniam dobrze, dał mi dobrą lokatę, ale inni tyle szczęścia nie mieli - przyznał Kot. W konkursie wystartowało jedenastu reprezentantów Polski. Oprócz Kota punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdobyli Klemens Murańka (13.), Krzysztof Biegun (15.), Kamil Stoch (17.), Piotr Żyła (19.) i Jan Ziobro (21.). Dalsze lokaty zajęli Dawid Kubacki (38.), Krzysztof Miętus (39.), Aleksander Zniszczoł (40.), Stefan Hula (42.) i Jakub Wolny (45.). Zwyciężył Anders Bardal, który lubi skakać w Polsce. Norweg po raz drugi wygrał w Zakopanem, na koncie ma także triumf w zawodach PŚ w Wiśle. - Rzeczywiście, dobrze mi się tutaj skacze. Cieszę się, że ponownie wygrałem w Zakopanem - przyznał Bardal. Dariusz Jaroń, Zakopane