W połowie rozgrywania kwalifikacji organizatorzy zmienili ich status na trening, a kilka minut później seria została ostatecznie przerwana. Jury zdecydowało, że w pierwszej serii sobotnich zawodów wystartują wszyscy zgłoszeni zawodnicy - 54, a nie tradycyjnie 50. Do chwili przerwania serii najdalej - na 135. metrze - wylądował Słoweniec Robert Kranjec, a drugi rezultat - 132,5 m - miał Krzysztof Miętus. Słabiej spisali się Dawid Kubacki - 113 m i Piotr Żyła - 108,5 m. Nie zdążyli skoczyć Maciej Kot oraz zawodnicy z czołowej "10" Pucharu Świata, w tym Kamil Stoch. W Japonii nie będzie startował lider klasyfikacji generalnej PŚ Gregor Schlierenzauer, który został w kraju, by wyleczyć poważną infekcję dróg oddechowych. Austriak może stracić prowadzenie, o ile dwa konkursy w Sapporo wygra broniący trofeum Norweg Anders Bardal, który obecnie traci 185 pkt. Do Sapporo nie przyjechali także m.in. Austriak Thomas Morgenstern oraz leczący grypę Niemiec Richard Freitag. W klasyfikacji PŚ Kamil Stoch jest siódmy. Zgromadził do tej pory 385 pkt i traci 65 do szóstego Austriaka Andreasa Koflera, który do Japonii przyleciał. Pierwsza seria sobotniego konkursu zaplanowana jest na godzinę 8.30 czasu polskiego.