Kwalifikacje przebrnęła cała siódemka "Biało-Czerwonych". Najlepiej z podopiecznych Michala Doleżala spisał się Jakub Wolny, który zajął 18. miejsce. Tuż za nim uplasował się Klemens Murańka. Słabiej wypadli najbardziej doświadczeni. Lider Orłów Kamil Stoch był dopiero 29. Stefan Hula zajął 38. miejsce, Piotr Żyła 39., Dawid Kubacki 40., a Maciej Kot 42. Kwalifikacje wygrał Norweg Johann Andre Forfang, który poszybował na 138 metrów. Liczyliśmy na to, że w finale "Biało-Czerwoni" zrehabilitują się, ale nic takiego nie miało miejsca. Polacy spisali się poniżej oczekiwań. Trzeba jednak przyznać, że konkurs toczył się w trudnych warunkach, przy silnym i zmiennym wietrze. W trudnych warunkach najlepiej poradził sobie Austriak Stefan Kraft. I seria Sędziowie zdecydowali, że zawodnicy rozpoczęli konkurs z piątej belki. Na początku odległości nie powalały. Reprezentant gospodarzy Dmitrij Wassiljew wykorzystał sprzyjający wiatr i osiągnął 123,5 m, co dało mu pozycję lidera. Słabo spisał się weteran skoków Japończyk Noriaki Kasai, który uzyskał tylko 107 m. Wiatr był coraz mocniejszy i wszystko wskazywało na to, że będziemy świadkami loteryjnego konkursu. Przekonał się o tym Jewgienij Klimow. Rosjaninem rzucało w powietrzu i bronił się przed upadkiem, co oczywiście odbiło się na odległości - zaledwie 94 m. Jako pierwszy z Polaków na belce usiadł Murańka. 25-letni zawodnik skoczył 112,5 m (91,5 pkt). To okazało się za mało, żeby marzyć o pierwszych punktach w sezonie. Wolny, który dobrze spisał się w kwalifikacjach, powtórzył to w konkursie. Nasz zawodnik poleciał na 124,5 m i z notą 114,9 pkt objął prowadzenie. Z powodu silnego wiatru Hula musiał na chwilę zejść z belki. Przymusowa przerwa nie wpłynęła źle na doświadczonego Polaka. Hula oddał dobry skok na 120 m (101,6 pkt), co wówczas dawało mu trzecią lokatę. Taki sam wynik, co Wolny uzyskał Austriak Michael Hayboeck, ale sędziowie odjęli mu więcej punktów i dlatego znalazł się tuż za Polakiem. Siedem metrów dalej niż Wolny poszybował Constantin Schmid. Niemiec miał jednak mocny wiatr i od noty odjęto mu aż 23,5 pkt. Dzięki temu Polak nadal był czele. Wolnego w końcu wyprzedził Niemiec Pius Paschke, który skoczył 125 m. Miał lepszą notę od naszego zawodnika o zaledwie o 0,2 pkt. Dobrą wiadomością dla Wolnego było to, że w tym momencie awansował do finału. Do finałowej "30" awansował też Maciej Kot, który uzyskał 125,5 m (114 pkt). Fantastyczną próbę miał Killian Peier. Szwajcar poszybował aż na 138 metrów! Lądowanie w jego wykonaniu nie było najlepsze, przez co stracił sporo punktów, ale z notą 127,4 pkt został nowym liderem. Po tym skoku sędziowie obniżyli rozbieg o jedną platformę.Niestety w ślady Wolnego i Kota nie poszedł Żyła. Popularny "Wiewiór" trafił na złe warunki. Niespokojny lot i krótka odległość - tylko 112 m (94,9 pkt). Jak się później okazało, to było zdecydowanie za mało, żeby znaleźć się w finale. Niesamowicie zaprezentował się Thomas Makeng. Norweg, który miał problemy z wjazdem do Rosji, poleciał na 138,5 m. Rewelacyjny 19-latek wylądował na dwie nogi, a mimo to i tak znalazł się na czele z notą 128 pkt. Klasę pokazał Kraft. Austriak skoczył aż 140 m w pięknym stylu. Od jednego z sędziów otrzymał nawet maksymalną ocenę. Oczywiście Kraft z notą 144,8 pkt zasiadł w fotelu lidera z potężną przewagą. Po Krafcie swoje próby oddali Kubacki i Stoch. Obaj spisali się dużo gorzej od Austriaka. Kubacki uzyskał 125 m, a Stoch 122 m. Na finał to wystarczyło, ale miejsca na pewno poniżej oczekiwań. Kraft krótko cieszył się z prowadzenia bowiem przypomniał o sobie obrońca Kryształowej Kuli Ryoyu Kobayashi. Japończyk skoczył wprawdzie 133,5 m, ale dostał dużą rekompensatę za wiatr i to on był na czele z notą 153,9 pkt. Bardzo dobrą odległość uzyskał lider klasyfikacji generalnej PŚ Daniel Andre Tande, który skoczył 131,5 (129,8 pkt), co dało mu trzecie miejsce po pierwszej serii.Liderem był zatem Kobayashi, a na drugim miejscu plasował się Kraft.Do finału awansowało pięciu Polaków. Wolny zajmował 11. miejsce, Kot 12., Stoch 14., Kubacki 20., a Hula 27. Z dalszej rywalizacji odpali Żyła (35.) i Murańka (39.). II seria Hula miał podobną próbę, co w pierwszej serii. Polak osiągnął 119 m (194,7 pkt) i z tym wynikiem mógł liczyć na awans. Tym bardziej, że kiepsko zaprezentował się Niemiec Richard Freitag, który niemal spadł z progu - 81 m. Słaby skok oddał również Wassiljew - 107 m. I właśnie o dwa miejsca awansował Hula, który zakończył konkurs na 25. miejscu. Tylko metr dalej od Huli wylądował Kubacki. Podobnie jak w pierwszej serii, tak w finale dobrze zaprezentował się Schmid. Młody Niemiec wylądował na 131. metrze i przez pewien czas prowadził. Nieudaną próbę miał Stoch. Mistrz z Zębu skoczył tylko 121,5 m, a po wylądowaniu tylko machnął zrezygnowany ręką. Kot również spisał się słabo, bo 110,5 m to zdecydowanie poniżej jego możliwości. Niezadowolony ze swojego skoku był także Wolny, który uzyskał 120 m. Pół metra dalej od Schmida wylądował Peter Prevc, ale Słoweniec przegrał z Niemcem o 0,6 pkt. Znów świetnie zaprezentował się Peier. Szwajcar poleciał na 137 m i dzięki temu wskoczył na podium. Konkurs w Niżnym Tagile wygrał Kraft. W finale Austriak skoczył 134,5 m i zostawił rywali daleko w tyle. Presji nie wytrzymał za to Kobayashi. Lider po pierwszej serii zawalił próbę w finale. Skoczył tylko 113 m, ale i tak stanął na najniższym stopniu podium. Miejsca Polaków: Stoch 15., Wolny 16., Kubacki 17., Kot 24., Hula 25. Na 14 grudnia w niemieckim Klingenthal zaplanowano konkurs drużynowy. Dzień później odbędzie się rywalizacja indywidualna. RK Wyniki: 1. Stefan Kraft (Austria) 277,6 pkt (140,0 m/134,5 m) 2. Killian Peier (Szwajcaria) 254,6 (138,0/137,0) 3. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 252,3 (133,5/113,0) 4. Daniel-Andre Tande (Norwegia) 251,8 (131,5/131,0) 5. Thomas Aasen Markeng (Norwegia) 246,8 (138,5/131,0) 6. Karl Geiger (Niemcy) 246,0 (130,5/124,5) 7. Constantin Schmid (Niemcy) 239,2 (131,5/131,0) 8. Peter Prevc (Słowenia) 238,6 (127,5/131,5) 9. Robert Johansson (Norwegia) 234,0 (122,0/128,0) 10. Timi Zajc (Słowenia) 229,1 (121,0/126,5) ... 15. Kamil Stoch (Polska) 219,5 (122,0/121,5) 16. Jakub Wolny (Polska) 218,7 (124,5/120,0) 17. Dawid Kubacki (Polska) 218,4 (125,0/120,0) 24. Maciej Kot (Polska) 203,7 (125,5/110,5) 25. Stefan Hula (Polska) 194,7 (120,0/119,0) 35. Piotr Żyła (Polska) 94,9 (112,0) 39. Klemens Murańka (Polska) 91,5 (112,5)