Karuzela Pucharu Świata nie przestaje się kręcić. Na tydzień przed zawodami na zakopiańskiej Wielkiej Krokwi, skoczkowie narciarscy rywalizują w Titisee-Neustadt 5 - turnieju, w którym do zgarnięcia są wysokie gratyfikacje finansowe. Co ciekawe, pomimo wysokich nagród na liście startowej widnieje tylko 51 nazwisk, w tym sześciu reprezentantów Polski. W klasyfikacji generalnej turnieju brana będzie pod uwagę punktacja uzyskana podczas piątkowych kwalifikacji oraz czterech serii konkursowych w sobotę i niedzielę. Na koncie triumfatora przybędzie 25 tys. euro. W pierwszej serii treningowej na obiekcie HS-142 z najlepszej strony pokazał się Ryoyu Kobayashi. Japończyk skoczył 131,5 m, wyprzedzając Roberta Johanssona (132 m) oraz Dawida Kubackiego (130 m). Triumfator poprzedniej edycji Pucharu Świata był najlepszy także podczas drugiego treningu. Tuż za nim uplasował się Kubacki, a podium uzupełnił Daniel-Andre Tande. Przebieg I serii treningowej: Pierwsza seria treningowa zaczęła się z 12. belki startowej od skoku Seou Choi. Chwilę potem na belce startowej zasiadł Aleksander Zniszczoł, który uzyskał 118 m i po swojej próbie objął prowadzenie. Polak niedługo cieszył się jednak pozycją lidera. Kolejni skoczkowie lądowali nawet o kilka metrów dalej, a belka startowa powędrowała wkrótce dwie platformy niżej. Stefan Hula osiągnął jeszcze gorszy wynik od Zniszczoła. Podopieczny Michała Doleżala skoczył zaledwie 114,5 m. Skokiem nie popisał się również Maciej Kot. Nasz reprezentant wylądował na 104. m.Po dwudziestu zawodnikach na czele stawki widniał Władimir Zografski z rezultatem 123,5 m. Zdołał go wyprzedzić dopiero Simon Ammann (125,5 m).Przebłysk wśród krótkich skoków zaprezentował Gregor Schlierenzauer. Austriak uzyskał 128,5 m i wdarł się na fotel lidera.132 m w wykonaniu Roberta Johanssona - zawodnika z numerem 36. na liście treningów, był pierwszy skokiem poza 130. m.Tak dobrze nie poradził sobie obchodzący w czwartek 33. urodziny Piotr Żyła. 119 m skoczka z Wisły i dopiero 18. lokata tuż po oddanej próbie.Peter Prevc w pierwszym skoku w Titisee-Neustad zaznaczył swoją obecność lotem na 133. m. Skaczący zaraz po nim Philipp Aschenwald pofrunął dwa metry dalej.133,5 m zanotował Daniel Andre Tande. Pierwszy z Polaków, który zaprezentował ładny skok to dopiero Kamil Stoch. Jego 134 m to dobry prognostyk przed nadchodzącym weekendem.Cztery metry bliżej wylądował zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni - Dawid Kubacki. 131,5 m "wykręcił" Ryoyu Kobayashi i zdołał objąć prowadzenie. Swoją próbę zepsuł Karl Geiger, skacząc zaledwie 119 m. Ostatecznie Kubacki uzyskał trzeci wynik, a lepsi byli tylko Kobayashi i Johansson. Tuż za podium znalazł się Kamil Stoch, który lądował cztery metry dalej od swojego kolegi z kadry (134 m). Pozostała czwórka Polaków nie popisała się skokami. Piotr Żyła był 28. (119 m), Aleksander Zniszczoł 31. (118 m), 44. Stefan Hula (114,5 m), a Maciej Kot 48. (104 m). Przebieg II serii treningowej: Drugi trening także rozpoczął się z 12. platformy startowej. Zniszczoł - mimo niekorzystnych warunków - skoczył o 6,5 m dalej niż w pierwszej próbie - osiągnął 124,5 m. Delikatny regres zaliczył za to Hula, któremu zmierzono 113,5 m. Kot natomiast - z wiatrem pod narty - poszybował 120,5 m. Kolejni "Biało-Czerwoni" startowali z obniżonego rozbiegu - Żyła z 11. belki (134 m), a Stoch (132,5 m) i Kubacki z 10. platformy (137,5). Po swoim świetnym skoku triumfator TCS objął prowadzenie, lecz wyprzedził go Kobayashi. Polak musiał więc zadowolić się drugą lokatą, tracąc do Japończyka zaledwie 0,2 pkt. Miejsca Polaków w drugim treningu: Kubacki (2.), Stoch (7.), Żyła (9.), Zniszczoł (37.), Kot (38.), Hula (45.). AB/TB