W trwającym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich z większym zaciekawieniem obserwujemy występy polskich skoczkiń. Obecność naszych zawodniczek w rywalizacji najwyższej rangi wydaje się coraz bardziej interesująca, szczególnie za sprawą Kingi Rajdy, która tej zimy osiąga najlepsze wyniki w swojej karierze, stale meldując się w czołowej trzydziestce. Kolejny przystanek PŚ pań to Hinzenbach. Do Austrii Polki pojadą w czteroosobowym składzie. Łukasz Kruczek zdecydował, że oprócz Rajdy, Anny Twardosz i Joanny Szwab, da również szansę Nicoli Konderli. Weekendowe skoki na obiekcie K-85 rozpoczną się piątkowymi treningami. Zaraz po nich o godzinie 14.00 zaplanowane zostały kwalifikacje do sobotniego konkursu. Pierwszy dzień indywidualnej rywalizacji kobiet będziemy mogli śledzić od godz. 14.15. W niedzielę skoczkinie najpierw pojawią się na belce startowej w kwalifikacjach (13.15), a następnie wezmą udział w drugim konkursie indywidualnym przewidzianym na nadchodzący weekend (14.30). Aktualnie najwyższej sklasyfikowaną Polką w ogólnym rankingu jest Rajda. 19-latka zajmuje 22. miejsce. W ubiegłą niedzielę w Oberstdorfie, trenująca pod okiem Kruczka sportsmenka, wywalczyła najlepsze miejsce w PŚ w historii polskich skoków kobiet. Zawody zakończyła na szóstej pozycji, osiągając krajowy rekord w długości skoku - 128 m. Tym samym mieszkanka Szczyrku otrzymała też pierwsze wynagrodzenie z ramienia Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (30 zawodniczek punktuje, ale tylko 20 najlepszych otrzymuje pieniądze). AB