- Fajnie dziś się latało, bardzo przyjemnie. Pogoda też była super do latania. Jestem zadowolony z dzisiejszego dnia - powiedział przed kamerą TVP Sport Żyła, na gorąco komentując trzecie miejsce na Letalnicy. Wygrał, po raz pierwszy w zawodach Pucharu Świata, Niemiec Markus Eisenbichler, a drugie miejsce zajął już pewny zdobywca "Kryształowej Kuli" Ryoyu Kobayashi. Najlepszy z Orłów zapytany o to, czy oglądał wczorajszy mecz piłkarski "Biało-Czerwonych" z Austrią w Wiedniu, odpowiedział twierdząco. Jednak w trakcie krótkiego wywiadu nie chciał się pochwalić swoją "cieszynką", którą zwykł okazywać radość, konfrontując ją z już słynnymi pistoletami w wykonaniu Krzysztofa Piątka. - Nie myślę nad takimi rzeczami. Jak fajnie idzie, to raczej odcinam się od świata i robię to, co mam do zrobienia - odparł nieco zakłopotany, po czym wypalił z uśmiechem: - Dopiero teraz się obudziłem. Żyła dodał też, że jego "kariera" piłkarska w lokalnym zespole Głębczester, to w tej chwili przeszłość. - Już nie gram, trzeba trochę bardziej profesjonalnie podchodzić do tego, co robię. W "nogę" gramy już tylko na rozgrzewkę z kolegami. Dalej lubię, ale już tylko na playstation - powiedział Żyła. Dodał, że jeszcze za wcześnie na podsumowanie tego mieszanego w jego wydaniu sezonu, wszak przed zawodnikami sobotni konkurs drużynowy oraz indywidualny w niedzielę. Zajmując w piątek trzecie miejsce, Żyła po raz 11. w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Art Program PŚ w Planicy: sobota, 23 marca 9.00 - seria próbna 10.00 - pierwsza seria konkursu drużynowego niedziela, 24 marca 9.00 - seria próbna 10.00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego