To czwarte podium Żyły w obecnym sezonie PŚ i ósme w karierze. 13. miejsce zajął Dawid Kubacki, 26. był Maciej Kot, 31. - Stefan Hula (w drugiej serii skakało 31 zawodników), a 41. - Jakub Wolny. Siódmą pozycję zajął lider PŚ, Japończyk Ryoyu Kobayashi. Drugi w klasyfikacji generalnej jest Żyła, który traci 91 punktów, a trzeci Stoch jest 151 punktów za Kobayashim. Polacy pozostają liderami Pucharu Narodów. Geiger, zaskakujący zwycięzca, w drugiej serii popisał się znakomitym lotem. Jako jedyny przekroczył 140 m, lądując o metr dalej. Żyła lądował na 134 i 136 m. Na piątym miejscu ukończył konkurs prowadzący po pierwszej serii Rosjanin Jewgienij Klimow. W niedzielę o 12.45 w Engelbergu odbędą się kwalifikacje, a o 14.15 - kolejny konkurs indywidualny. I seria Pierwsza seria konkursowa rozpoczęła się z 19. belki startowej od skoku Austriaka Markusa Schiffnera, który wylądował na 119 m. Pięć metrów dołożył Austriak Michael Hayboeck i został nowym liderem. Maciej Kot, skaczący jako pierwszy z Polaków, wykorzystał dobre warunki wietrzne i poszybował na 128,5 m. Nie pozwoliło mu to jednak wyprzedzić Hayboecka, który za wiatr otrzymał dwa razy więcej punktów. Stefan Hula nie skoczył tak daleko jak jego kolega z reprezentacji, ale wylądował o trzy metry bliżej, na 125,5 m. Jako pierwszy do 130 m doleciał Norweg Halvor Egner Granerud, ale liderem był tylko przez moment. 135 m skoczył Austriak Daniel HUber i to on objął prowadzenie. Jakub Wolny doleciał tylko do 119 m i jego udział w serii finałowej pozostał w sferze marzeń, podczas gdy Kot i Hula mogli już cieszyć się z awansu do decydującej rozgrywki. Dawid Kubacki popisał się ładnym lotem na 129 m i wskoczył na drugie miejsce, ze stratą 1,2 pkt do Hubera. Rosjanin Jewgienij Klimow, odkrycie ostatnich miesięcy, popisał się kapitalnym lotem na 136,5 m. Zwycięzca z Wisły otrzymał wysokie noty za styl i został nowym liderem z przewagą 5,3 pkt nad Huberem. Między Hubera a Kubackiego wskoczył Niemiec Karl Geiger, który doleciał do 135 m. Taką samą odległość uzyskał jego rodak, Stephan Leyhe, i zajął drugie miejsce za Klimowem. Norweg Johann Andre Forfang uzyskał odległość 133,5 m, co dało mu miejsce zaraz za Kubackim. Kamil Stoch skoczył 129 m i znalazł się na początku drugiej dziesiątki. Nie zawiódł za to Piotr Żyła. Piękny lot na 134 m pozwolił mu wskoczyć na drugie miejsce z minimalną stratą do Klimowa (1,1 pkt). Tak zostało do końca pierwszej serii, bo nie poradził sobie także rewelacyjny Ryoyu Kobayashi. Skok na 130 m dał mu 10. miejsce tuż przed Stochem. Wyniki Polaków w I serii: 2. Piotr Żyła 150,5 pkt (134 m) 6. Dawid Kubacki 145,1 pkt (129 m) 11. Kamil Stoch 138,9 pkt (129 m) 23. Maciej Kot 132,5 pkt (128,5 m) 29. Stefan Hula 129,6 pkt (125,5 m) 41. Jakub Wolny 121,6 pkt (119 m) Seria finałowa Drugą serię rozpoczął świetnym skokiem na 134,5 m Japończyk Yukiya Sato, a po nim 126 m skoczył Czech Viktor Polaszek. Nie poprawił się Hula, który tym razem skoczył tylko 122,5 m, czyli o trzy metry bliżej niż w pierwszej serii. Dokładnie taką samą odległość uzyskał Kot, drugi z naszych reprezentantów. Japończyka Sato zmienił na prowadzeniu dopiero Norweg Robert Johansson, który skoczył 134 m. Po chwili Czech Roman Koudelka oczarował kibiców pięknym lotem na 136,5 m, co dało mu wyraźne prowadzenie. Zaskakujący w tym sezonie wysoką formą Fin Antti Aalto doleciał do 135 m i zajął miejsce za Koudelką. Zaraz jednak nowym liderem został Austriak Hayboeck, który skoczył 137,5 m. Młody Słoweniec Domen Prevc skoczył aż 138 m, ale przewrócił się po lądowaniu i stracił sporo punktów za styl. Stoch znacznie poprawił się w drugiej serii. Skok w trudnych warunkach na 133 m pozwolił mu zmienić Hayboecka na prowadzeniu. Odpowiedź Ryoyu Kobayashiego była znakomita. Japończyk wylądował na 135 m i zajął fotel lidera. Austriak Stefan Kraft skoczył 137 m, ale przegrał z Kobayashim o 0,3 pkt. Aż 138 m w ładnym stylu skoczył Norweg Forfang i wskoczył na pierwszą pozycję. Do walki o podium nie włączył się, atakujący z szóstego miejsca, Kubacki. Skok na 130 m zepchnął go o kilka miejsc w dół. Fantastycznie na 141 m pofrunął Niemiec Karl Geiger i z imponującą notą 302 pkt objął prowadzenie w konkursie. 138,5 m skoczył Austriak Huber, ale to było za mało, żeby wyprzedzić Geigera. Niemiec Leyhe doleciał do 135,5 m, oddając miejsce na podium Geigerowi. Na belce usiadł Żyła. Polak pofrunął na 136 m, zachwiał się przy lądowaniu. Łączna nota 297,3 pkt pozwoliła mu zająć miejsce za Geigerem, co oznaczało, że Polak znów jest na podium! Prowadzący po pierwszej serii Rosjanin Klimow skoczył 134 m i spadł na piąte miejsce. Geiger, Żyła, Huber - to podium konkursu w Engelbergu! Czołówka konkursu: WS