Współpraca Horngachera z polskimi skoczkami przynosi znakomite efekty i szef Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner już dawno przyznał, że chciałby przedłużyć kontrakt ze szkoleniowcem. Austriaka kuszą jednak także Niemcy. Horngacher powiedział, że decyzję ogłosi dopiero po mistrzostwach świata, które na przełomie lutego i marca rozegrane zostaną w Seefeld. Niemcy nie ukrywają, że właśnie Horngacher jest faworytem do zastąpienia Wernera Schustera, który zapowiedział, że odejdzie po zakończeniu sezonu. Polski związek nie będzie oszczędzał na kontrakcie dla trenera, który potwierdził, że wie, jak poprowadzić naszych skoczków do sukcesów, ale możliwości finansowe Niemców wcale nie są mniejsze. - Ktoś taki jak Stefan Horngacher jest w cenie. Ale na ile go znam, to <a class="textLink" href="https://top.pl/finanse" title="finanse" target="_blank">finanse</a> nie będą miały decydującego znaczenia - powiedział Horst Huettel, cytowany przez zdf.de. Horngacher przyznał niedawno, że zawsze chciał kiedyś objąć niemiecką kadrę. Duży wpływ na jego decyzję może mieć również fakt, że jego żona i dzieci mieszkają w Titisee-Neustadt. W niemieckim związku są przekonani, że Horngacher jest właściwą osobą do zastąpienie Schustera. - Oczywiście przemawia za nim to, że dobrze zna system i nie będzie żadnych tarć. Ale nie chodzi tylko o to, kto będzie nowym trenerem kadry. Nie potrzebujemy one-man-show, potrzebna nam funkcjonująca całość. Naturalnie z dobrym przywódcą i Stef bez wątpienia to dobra opcja - dodał dyrektor niemieckiej federacji. Huettel przyznał, że usłyszał od Horngachera dokładnie to samo co Apoloniusz Tajner - Austriak chce rozmawiać o umowie dopiero po zakończeniu mistrzostw w Seefeld. Niemcy bardzo chcą pozyskać austriackiego trenera, ale nie chcą całkowicie uzależniać funkcjonowania swojego systemu od decyzji jednego człowieka, więc szykują plan B. Huettel przyznał, że negocjują z byłą gwiazdą skoków - Martinem Schmittem. - Prowadzimy rozmowy, ale nie pod kątem tego, aby został głównym trenerem. Mógłby pomóc całemu układowi, bo wnosi osobowość i doświadczenie - wyjaśnił Huettel. Jak twierdzi zdf.de, Huettel negocjuje też z innymi kandydatami, a jednym z nich jest szef zaplecza niemieckiej kadry - Bernhard Metzler. Z dobrymi efektami pracował już z takimi zawodnikami jak Markus Eisenbichler czy Richard Freitag. Mirosz