Kamil Stoch nie powtórzył sukcesu w Raw Air z ubiegłego roku, kiedy był najlepszy. Kwestię triumfu w tegorocznej edycji rozstrzygnęli między sobą Austriak Stefan Kraft i Japończyk Ryoyu Kobayashi. Ostatecznie lepszy był Kobayashi i zgarnął premię w wysokości 60 tysięcy euro. Tuż za czołową trójką w niedzielnym konkursie znalazł się Jakub Wolny. 225,5 m w drugiej serii nie pozwoliło mu na spełnienie marzenia i wdrapania się na pucharowe podium, ale czwarte miejsce i tak jest najlepszym wynikiem w karierze 23-latka.Piotr Żyła uzyskał w finale 232 m, co dało mu 9. miejsce. Na 10. pozycji zawody zakończył Dawid Kubacki, który osiągnął 225 m. 12. miejsce i 225,5 m Kamila Stocha, który awansował o cztery pozycje względem pierwszej serii. Klasyfikację generalną Raw Air wygrał nie kto inny, jak Ryoyu Kobayashi. Tuż za nim uplasował się Stefan Kraft ze stratą zaledwie 2,9 pkt. Trzecie miejsce zagwarantował sobie Robert Johansson. W pierwszej dziesiątce turnieju znalazło się trzech Polaków. Siódmy jest Dawid Kubacki, ósmy Jakub Wolny, a dziewiąty Kamil Stoch.Kamil Stoch stracił co prawda prowadzenie w klasyfikacji generalnej lotów narciarskich, ale zagwarantował sobie podium w "generalce" Pucharu Świata. Niedzielne zawody wygrał Domen Prevc. Słoweniec nie oddał prowadzenia z pierwszej serii i po skoku na odległość 232,5 ponownie uświadomił kibicom i rywalom, że jest znakomitym lotnikiem. Tuż za nim uplasował się lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kobayashi uzyskał w serii finałowej 239 m. Podium uzupełnił Stefan Kraft, skacząc 229,5 m. Przebieg pierwszej serii: Skoczkowie rozpoczęli rywalizację z 17. belki startowej. Pierwszy skok poza punkt konstrukcyjny oddał Konstantin Schmid - 206 m w wykonaniu Niemca.Skokiem nie zachwycił Peter Prevc. 201,5 m Słoweńca i miejsce tuż za plecami Schmida. Do tej pory skoczkowie nie mieli łatwych warunków pogodowych. W Vikersund wciąż pada i wieje prosto w plecy. Piętnastu zawodników i tylko trzy skoki dalsze niż dwieście metrów. Nie najlepiej poradził sobie Killian Peier. Medalista mistrzostw świata uzyskał tylko 194,5 m. Dalej pofrunął Anders Fannemel (201 m). Kibiców przebudził Simon Ammann. Jego 224 m pozwoliło mu na pewne objęcie prowadzenia bezpośrednio po skoku.Richard Freitag również ładnie zaprezentował się w pierwszej serii konkursowej. Niemiec skoczył 211,5 m. Jego kolega z kadry Andreas Wellinger również popisał się dalekim lotem na 216,5 m.Serię dalekich lotów przerwach Junshiro Kobayshi. Tylko 197,5 m w wykonaniu reprezentanta Japonii. Skaczący zaraz potem Karl Geiger wylądował na 204 m. Powody do zadowolenia po pierwszym skoku miał Daniel Huber. Jego lot na 214,5 wyraźnie sprawił mu radość i dał pewny awans do finału. 213 m osiągnął z kolei Yukiya Sato i tym samym wdarł się do pierwszej trojki po 24 skokach tej rundy.Michael Hayboeck uzyskał 202 m. Nadzieje na daleki lot wzbudziło pojawienie się na belce startowej Domena Prevca. Kibice nie zawiedli się. Jego 141 m dało mu 25,7 pkt przewagi nad drugim Ammannem. 212 m skoczył Anze Semenic i wskoczył na trzecie miejsce tuż po swojej próbie. Rewelacyjny skok Jakuba Wolnego. 230 m Polaka i nowy rekord życiowy najmłodszego podopiecznego Stefana Horngachera! 23 - latek uplasował się na drugim miejscu za młodszym z braci Prevców. Rober Johansson nie chciał być gorszy od specjalistów od lotów narciarskich. Norweg zachwycił w pierwszej serii lotem na odległość 237 m, ale przegrał z Wolnym i znalazł się na trzeciej pozycji.Jewgienij Klimov uzyskał 215,5 m. Skaczący tuż za nim Johann Andre Forfang skoczył 229,5 m. pięknym lotem popisał się też Stefan Kraft. 236,5 m Austriaka i także on przegrał z reprezentantem Polski. Niezwykle wysoki lot nad zeskokiem i 237 m lidera Pucharu Świata. Zdobywca Kryształowej Kuli wskoczył przed Wolnego, ale nie pokonał Domena Prevca.214,5 aktualnego mistrza świata ze skoczni normalnej. Dawid Kubacki zamknął pierwszą dziesiątkę tuż po oddanej próbie. Niespokojny lot Piotra Żyły i 212 m skoczka z Wisły, który w klasyfikacji konkursu znalazł się tuż za Kubackim. 223 m Markusa Eisenbichlera. 207,5 m Kamila Stocha i 16. miejsce Polaka na półmetku rywalizacji. Przebieg drugiej serii: Runda finałowa rozpoczęła się z 18. belki startowej. Skoki najlepszej trzydziestki rozpoczęły się lotem na 212,5 m w wykonaniu Mackenzie Boyd-Clowsa. 204 m uzyskał w drugiej próbie Ander Fannemel. Norweg nie wyprzedził reprezentanta Kanady. Nie uczynił tego także Dimitrij Wasijew (202 m). Lidera zaatakował za to Karl Geiger, który uzyskał 209 m.Antti Aalto pofrunął w drugiej serii 217,5 m. Fin zepchnął Geigera na drugie miejsce. Marius Lindvik ląduje na 213 m, co dało mu trzecią pozycję. 215,5 m w wykonaniu Michaela Hayboecka. Także i ten skok okazał się zbyt krótki, aby doścignąć Aalto. Timi Zajc osiągnął 209,5 m. Jego reprezentacyjny kolega Peter Prevc pofrunął za to zdecydowanie dalej. 220,5 Słoweńca i pewne objęcie prowadzenia. Tymczasem Konstantin Schmid osiągnął 215,5 m. Lotem na 225 m popisał się z kolei Richard Freitag. Niemiec pewnie wskoczył na pierwsze miejsce. Kamil Stoch odkuł się w drugiej serii i pofrunął na odległość 225,5 m. i powędrował na miejsce przeznaczone dla lidera. Jewgienij Klimov nie zagroził Polakowi. 221,5 m Rosjanina, który tuż po skoku zamknął pierwsza trójkę. Z pierwszego miejsca lidera naszej kadry nie zepchnął też Daniel Huber, który uzyskał 213 m.Sato uzyskał 216,5 m. Japończyk wskoczył tuż za czołową trójkę. Stoch przegrał dopiero z Piotrem Żyłą, który w drugiej próbie oddał fenomenalny skok na odległość 232 m. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się także Dawid Kubacki. Polak uzyskał 225 m, ale nie wyprzedził Żyły. Trzech Polaków znalazło się tym samym na trzech pierwszych miejscach. Belka startowa wkrótce potem powędrowała piętro niżej. Andreas Wellinger skoczył 214 m i zepchnął Kamila Stocha na czwarta lokatę. Swój skok zepsuł Anze Semenic. Słoweniec wylądował na 192 m. Z coraz gęstszej mgły wynurzył się Simon Ammann. Tym razem 215,5 m w wykonaniu utytułowanego Szwajcara, ale mimo to pewnie wyprzedził Piotra Żyłę.217,5 m skoczył Forfang. Wysokie noty dla Norwega, rekompensata za obniżoną belkę i pierwsze miejsce było formalnością. 230 m Eisenbichlera to prawdziwy nokaut dla rywali i dokładnie 14 pkt przewagi nad Forfangiem. 224 m w wykonaniu Johanssona. Norweg nie zdołał jednak wyprzedzić Eisenbichlera. Pięknym skokiem popisał się również Kraft - 229,5 m i nowy lider konkursu. Przed szansą na życiowy sukces stanął Jakub Wolny. Polak pofrunął 225,5 m i zajął drugie miejsce, co już bezpośrednio po skoku dało mu pewny najlepszy wynik w karierze osiągnięty w Pucharze Świata.239 m lidera klasyfikacji generalnej! Japończyk wygrał zatem Raw Air. 232,5 m Domena Prevca. Młody Słoweniec kolejny raz w karierze wygrywa konkurs Pucharu Świata. Aleksandra Bazułka