O problemach Kubackiego poinformował trener polskiej kadry, Michal Doleżal. - Dawid nie jest w stu procentach zdrowy - wyznał w rozmowie z reporterem TVP Sport. - Dla bezpieczeństwa innych od wczoraj przebywa w osobnym pokoju. Dzisiaj odpuszczam mu trening, żeby odpoczął. To nic poważnego. Mamy tu na miejscu doktora. Jutro powinno być lepiej. Kubacki zmaga się z infekcją dróg oddechowych. Na skoczni nie wyglądał jednak na chorego. Uzyskał 95 metrów. - W tym skoku było jeszcze sporo rezerwy - dodał Doleżal. Trener odniósł się także do próby Kamila Stocha, który był bliski upadku i na zeskoku musiał podeprzeć się ręką. On też jednak bez problemu awansował do konkursu głównego. Uzyskał wprawdzie 99 metrów, ale z uwagi na niższe noty uplasował się tuż za Kubackim. - Kamil zaliczył dobrą odległość - ocenił Doleżal. - Ważne, że się nie przewrócił. Czasem tylna narta po lądowaniu ucieka do środka. Trzeba do końca zachować koncentrację, żeby ustać skok. UKi