Obecny na miejscu nasz legendarny skoczek jest pod wielkim wrażeniem tego, co na finiszu sezonu w Słowenii zaprezentował popularny "Wewiór". "Uff, to były tylko treningi i kwalifikacje, ale jakże emocjonujące! Fantastyczny lot Piotrka Żyły, który poszybował 247,5 m! Szkoda, że musiał się podeprzeć po lądowaniu. Ale i tak ten wynik zaliczono Piotrkowi (na razie) jako nowy rekord życiowy" - ucieszył się Małysz, publikując wiadomość na swoim oficjalnym koncie na Facebooku. "W jutrzejszym konkursie zobaczymy pięciu polskich skoczków - oprócz Piotra, będą to Kamil Stoch, Jakub Wolny, Dawid Kubacki i Maciej Kot. Nie powiodło się Stefanowi Huli, który nie zakwalifikował się do zawodów indywidualnych i w zasadzie skończył dzisiaj sezon. Ale z tego co wiem, nie jest to jego ostatni występ - motywacji do dalszej pracy mu nie brakuje" - podsumował dyrektor w PZN. Co równie ważne, Małysz odniósł się do osoby trenera Stefana Horngachera. Austriak wciąż nie podzielił się decyzją odnośnie swojej przyszłości: czy pozostanie z reprezentacją Polski, czy odejdzie do kadry Niemiec. "Decyzję trenera Stefana Horngachera dotyczącą jego przyszłości mamy poznać w niedzielę" - nadmienił "Orzeł z Wisły". Kwalifikacje do piątkowego konkursu indywidualnego wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi lotem na 248 m i został pierwszym liderem miniturnieju Planica 7. Najwyższe miejsce z Orłów zajął Kamil Stoch (6., 224 m), Dawid Kubacki był siódmy (229 m), a Żyła zamknął pierwszą "10". Art Program PŚ w Planicy: piątek, 22 marca 13.30 - seria próbna 14.30 - pierwsza seria konkursu indywidualnego sobota, 23 marca 9.00 - seria próbna 10.00 - pierwsza seria konkursu drużynowego niedziela, 24 marca 9.00 - seria próbna 10.00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego