Trener Czech David Jiroutek zdecydował, że na skoczni olimpijskiej w Lillehammer wystąpią Roman Koudelka, Jakub Janda, Lukas Hlava, Jan Matura i Borek Sedlak. W ekipie USA, prowadzonej przez Clinta Jonesa, znalazło się tylko dwóch skoczków - Peter Frenette i Anders Johnson. W ekipie Japonii (trener Tomoharu Yokokawa) znaleźli się Noriaki Kasai, Reruhi Shimizu, Taku Takeuchi, Yuta Watase, Kenshiro Ito, Junshiro Kobayashi i Kento Sakuyama. Po treningach w Europie jeden z tej siódemki wróci do kraju, gdyż Japonia ma na początku sezonu sześć miejsc startowych. W ekipie nie ma kontuzjowanego Daiki Ito, który aktualnie leczy prawe kolano i ma dołączyć do ekipy przed Turniejem Czterech Skoczni. Kadra Polski, pod wodzą trenera Łukasza Kruczka, w sobotę pojechała do niemieckiego Klingenthal, gdzie, o ile pogoda pozwoli, będzie szlifowała formę do środy. Po 12 listopada w planie jest wyjazd na kilka dni do Lillehammer, później powrót na krótko do kraju i ponowny wyjazd do Norwegii, już na pierwsze w sezonie konkursy pucharowe.