Beskidy mają już kompleksową bazę umożliwiającą treningi, od najmniejszego obiektu w centrum Wisły, przez skocznie K-40, K-70 i K-95 w pobliskim Szczyrku, aż po K-120 w Wiśle Malince. - Oddajemy obiekt dla przyszłych mistrzów - powiedział minister sportu Adam Korol. - Właśnie takich obiektów, jak te małe skocznie potrzebujemy w tej chwili w Polsce najwięcej. Duże już mamy - powiedział Apoloniusz Tajner, prezes PZN. Zobacz: